Związek Polskiego Leasingu w swoim najnowszym raporcie podsumował wyniki wynajmu długoterminowego aut i rent a car w Polsce.
Pomimo że pierwsze miesiące 2022 roku w branży leasingu tego nie zapowiadały, obfitował on w kolejny rekord, bowiem sfinansowanych zostało więcej aktywów niż w analogicznym okresie 2021 roku, który był dotychczas najlepszy. Wynik wyniósł symboliczne 0,1% więcej, a dokładniej 88,1 mld zł. Według oficjalnych danych Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), rynek wynajmu długoterminowego samochodów w Polsce zanotował wzrost łącznej liczby aut o 10,3% r./r. w 2022 roku.Największy wzrost przypadł pojazdom ciężarowym, natomiast samochody osobowe, według badania ZPL, sporo straciły, bowiem sprzedano ok. 420 tys. sztuk, co oznacza 6-proc. regres. 2023 rok zapowiada się dużo lepiej, a prognozy mówią o 8, 9% wzrostu pod jego koniec. Główną rolę odgrywać mają samochody osobowe.
Problemy gospodarcze, inflacja, przerwane łańcuchy dostaw, wzrost cen paliw czy stóp procentowych, wpływających na koszty finansowania, sprawiły, że wielu przedsiębiorców i firm w Polsce przestało nabywać nowe pojazdy. Łączna sprzedaż samochodów do firm w 2022 r. spadła o 9,9% r./r. Przyrostu nie odnotowano także w przypadku zakupu ze środków własnych, kredytowych i klasycznego leasingu, który wspólnie wyniósł 14% r./r. Z kolei wynik wynajmu długoterminowego zanotował wzrost sprzedaży o 2,3% r./r., o czym opowiedział Rogier Klop, Członek zarządu PZWLP, cytowany w komunikacie.
– Finansowanie auta wynajmem długoterminowym odbywa się poprzez stałą ratę przez cały okres wynajmu, uwzględniającą na dodatek w sposób zryczałtowany wszystkie koszty związane z bieżącą eksploatacją i serwisem samochodu, takie jak np. naprawy, przeglądy, ubezpieczenie czy opony. W odróżnieniu od konkurencyjnych rozwiązań, w przypadku wynajmu długoterminowego sprzedaż była w 2022 r. wyższa o 2,3% r./r. Wartość wzrostu nie jest wielka, ale biorąc pod uwagę sytuację rynkową i wszechobecne spadki, wyróżnia pozytywnie wynajem długoterminowy na tle rynku. Na wynajem długoterminowy coraz częściej decydują się również najmniejsi w Polsce przedsiębiorcy, często są to podmioty, które wcześniej korzystały z klasycznego leasingu. Wysoka inflacja i stopy procentowe, a także rosnące ceny samochodów, to sytuacja, która dodatkowo stymuluje wzrost popularności wynajmu długoterminowego, ponieważ zapewnia on małemu przedsiębiorcy możliwość precyzyjnego zaplanowania wszystkich kosztów związanych z autem, gwarantując przy tym stabilność tych obciążeń finansowych. Poza tym w przypadku wynajmu długoterminowego w większości umów nie jest wymagana opłata wstępna i nigdy nie ma konieczności wykupu auta po jej zakończeniu – czytamy
Wzrost wynajmu długoterminowego w Polsce rośnie dynamicznie. W 2022 roku sprzedaż pojazdów do firm w naszym kraju zwiększyła się o 3,3%, osiągając wynik na poziomie 10,3% r./r. Statystycznie niemal 3 na 10 firm wynajmujących auta stosowały takie rozwiązanie. W sumie w 2022 roku branża nabyła 83,9 tys. nowych samochodów osobowych. Wynajem długoterminowy zyskuje także popularność w najmniejszych firmach, które dotychczas korzystały z klasycznego leasingu, o czym w komunikacie powiadomił Robert Antczak,Prezes Zarządu PZWLP.
– Podobnie jak w wielu krajach zachodnioeuropejskich, tak i w Polsce wynajem długoterminowy zaczyna być jedną z głównych form finansowania samochodów, sięga po niego już niemalże 3 na 10 przedsiębiorców i firm nabywających nowe auta w naszym kraju. Potencjał do dalszej ekspansji na polskim rynku jest wciąż bardzo duży i tkwi przede wszystkim w sektorze średnich i małych firm. W ostatnich trudnych pod względem gospodarczym i ekonomicznym latach widzimy, że popularność wynajmu długoterminowego w Polsce konsekwentnie rośnie. Kryzys, inflacja i niepewna przyszłość powodują, że firmy, w tym najmniejsze podmioty gospodarcze, poszukują rozwiązań gwarantujących przewidywalność i stabilność kosztów. I wynajem długoterminowy jest rozwiązaniem, jeśli chodzi o finansowanie samochodu, które odpowiada na takie potrzeby, jest dobrze dopasowaną odpowiedzią na trudne czasy. W odróżnieniu od kredytu czy klasycznego leasingu, w przypadku wynajmu długoterminowego wysokość raty jest stała przez cały okres umowy, np. 3 lub 4 lata. Na dodatek, miesięczna rata to w zasadzie jedyny poza paliwem lub energią elektryczną koszt dla przedsiębiorcy związany z autem, bowiem zawarte są w niej zryczałtowane wszystkie koszty związane z obsługą pojazdu – od przeglądów, przez naprawy i ubezpieczenie, po opony – powiedział.
W 2022 roku flota firm wynajmu długoterminowego należącego do PZWLP wyniosła ponad 206 tys. samochodów. Najczęściej wybieranymi markami były: Škoda Octavia, Toyota Corolla, Volkswagen Passat i Volkswagen Golf.
Porównując Polskę do krajów Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o całkowitą liczbę sprzedanych pojazdów zarówno dla firm, jak i osób prywatnych, odstajemy o 2,4% od europejskich standardów, które zaliczyły 4,6-proc. regres r./r. (w Polsce było to 6%).
Warto także wspomnieć o imporcie samochodów używanych z zagranicy przez osoby prywatne, który wyniósł 17,8% mniej niż w 2021 roku, co według ekspertów PZWLP jest zjawiskiem pozytywnym, bowiem pojazdy te często są przestarzałe, mają duże przebiegi i problemy techniczne.
Według danych PZWLP, wypożyczalnie samochodów w minionym roku zanotowały 3,5% wzrostu w ujęciu r./r. Wpływ na to miały pierwsze kwartały 2022 roku, kiedy to dynamika rozwoju branży utrzymywała się na poziomie dwucyfrowym, by pod koniec wyhamować. Różnice i potencjalne problemy w nabywaniu aut pomiędzy branżą rent a car a wynajmu długoterminowego w komunikacie wyjaśnił Paweł Piórkowski, Prezes Zarządu PZWLP.
– Branża rent a car jest znacznie bardziej wrażliwa i szybciej reaguje na wszelkie zawirowania na rynku, w tym problemy gospodarcze, od innych form wynajmu samochodów. Dobitny przykład tego mieliśmy w szczycie pandemii, w trakcie lockdownów – mówi Paweł Piórkowski, Członek Zarządu PZWLP. – Popyt na usługi rent a car jest ściśle powiązany z aktualną sytuacją rynkową. Wysoka inflacja i trudna sytuacja gospodarcza mają wpływ na decyzje zakupowe i popyt, także te dotyczące korzystania z usług wypożyczalni samochodów. Mniejsze niż dotychczas tempo wzrostu odnotowane na koniec 2022 r. może, ale nie musi, być odzwierciedleniem wyhamowanego popytu. Jest jednak zbyt wcześnie żeby kategorycznie stwierdzić taki trend, musimy poczekać na kolejne odczyty wskaźnika rozwoju branży rent a car w przyszłości, ponieważ może to być wyłącznie jednorazowe, krótkotrwałe zjawisko – czytamy.
W 2023 r. branża leasingowa przewiduje wzrost finansowania o ok. 8–9% do poziomu przeszło 95 mld zł, co oznaczałoby przyrost w ujęciu r./r. o ok. 8,7% we wszystkich grupach aktywów. Prognozy ekspertów ZPL mówią także o 10 i 9-proc. wzrostach w segmentach pojazdów odpowiednio lekkich i ciężkich. Dane PZWLP uwzględniły również zwiększenie sprzedaży maszyn i urządzeń o 5,6%, IT o 6,7%, czy innych środków transportu takich jak: koleje, samoloty i statki o 7,9%.
Adam Greszta