Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

MG szuka europejskiej lokalizacji na fabrykę. Decyzja do końca września

MG buduje fabryki w Europie. Nie jedną a dwie. Na krótkiej liście dla pierwszej lokalizacji są trzy kraje: Hiszpania, Węgry i Czechy. Dlaczego nie ma na niej Polski?

Decyzja dotycząca pierwszej lokalizacji ma zapaść do września tego roku. Jak podaje CarNewsChina SAIC Motor, właściciel marki MG, nie jest zainteresowany przejęciem istniejącej fabryki, a poszukiwana jest lokalizacja typu greenfield. Jak się okazuje, kilka krajów złożyło chińczykom ofertę na przekazanie istniejących, upadających lub już zamkniętych zakładów, co nie spotkało się z zainteresowanie strony chińskiej.

Zakład budowany od podstaw mógłby mieć początkową zdolność produkcyjną 100 tys. sztuk rocznie i mógłby rozpocząć produkcję w ciągu 12 do 16 miesięcy od rozpoczęcia inwestycji. To bardzo szybko.

Dwa po 100

Jak donosi Automotive News Europe, SAIC Motor rozważa także budowę drugiej fabryki o takiej samej zdolności produkcyjnej, zamiast zwiększać moce pierwszego zakładu. I to w równie ekspresowym tempie.

Wszystko po to, by uniknąć wysokich ceł nałożonych w listopadzie 2024 przez Unię Europejską na elektryczne samochody z Chin. To oprócz standardowych 10 proc. dodatkowe 35,3 proc. Cła będą obowiązywały przynajmniej przez pięć lat, choć UE i Chiny niedawno wznowiły rozmowy na temat zasad dotyczących ceł minimalnych.

21 proc. wzrostu

Jak wynika z danych, sprzedaż MG w Europie w całym ubiegłym roku wzrosła o 5,1 proc. W dwóch pierwszych miesiącach tego roku aż o 21 proc. W Polsce MG jest liderem wśród chińskich marek. Tylko w pierwszym kwartale zarejestrowano ponad 3 tys. aut, a w sumie od początku istnienia chińskiej marki na naszym rynku to już 10 tys. sprzedanych samochodów.

Mimo wzrostów sprzedaż samochodów elektrycznych MG spada w Europie i to o ponad 50 procent, co stanowi zaledwie 14 procent całej sprzedaży MG (dane Dataforce za Automotive News Europe).

BYD w październiku, Chery już

Chińscy producenci szukają możliwości ominięcia ceł. BYD buduje już w Europie fabrykę. Pierwsza powstanie w Szeged na Węgrzech i ruszy w październiku. Druga ma powstać w Izmirze w Turcji i rozpocznie produkcję w marcu 2026 roku (Turcja należy do unii celnej UE i dlatego wyprodukowane tam chińskie pojazdy mogą być eksportowane bez dodatkowych taryf celnych).

Chery, trzeci co do wielkości chiński producent samochodów w Europie (łącznie z Omoda i Jeacoo), już produkuje samochody na starym kontynencie. Hiszpańska fabryka w Barcelonie jest efektem spółki joint venture pomiędzy Chery i hiszpańską marką Ebro. Pierwszym modelem montowanym w Barcelonie jest SUV s700, będący odpowiednikiem Chery Tiggo 7 Pro, kolejny będzie model S800 (Chery Tiggo 8 Plus), a w ostatnim kwartale 2025 roku do obu tych aut dołączy Omoda 5, zarówno w wariancie spalinowym, jak i czysto elektrycznym. Wszystkie te auta pojawią się także na polskim rynku.

Mit FSO

Dlaczego żadna z marek nie zlokalizowała swojej fabryki u nas, choć jak podkreślają ich przedstawiciele, Polska to ważny rynek dla chińskiej motoryzacji? Przede wszystkim Polska nie wstrzymała się w głosowaniu za dodatkowymi cłami. Byliśmy za. A jak się później okazało, rząd Chiński ostrzegł krajowych producentów samochodów, aby nie inwestowali w krajach europejskich, które głosowały za lub wstrzymały się od głosu w sprawie nałożenia dodatkowych ceł na chińskie pojazdy BEV.

Poza tym nie rozmawiamy z chińskimi firmami. Elektromobility Poland, które nie pracuje już nad Izerą i zostało przekształcone w hub produkcyjno-rozwojowy wydaje się idealnym lobbystą w tej sprawie. Zasłania się jednak brakiem woli politycznej i brakiem decyzyjności. Rząd też w tej sprawie milczy, a kolejne chińskie firmy szukają i wskazują lokalizację swoich fabryk.

Co więcej, nie potrafimy także zatrzymać inwestycji, które już się rozpoczęły. Jak udało się nam potwierdzić w polskim przedstawicielstwie marki, produkcja montowanego w systemie SKD w fabryce Stellantisa w Tychach chińskiego samochodu elektrycznego Leapmotor T03, zostanie przeniesiona najprawdopodobniej do Hiszpanii. Nie dość więc, że nie zamieni się ona w regularną produkcję i nie trafi tutaj także drugi oferowany na naszym rynku model, o czym sie mówiło, to na dodatek, tracimy to, co zaczęliśmy.

Jak widać, w motoryzacji zostaje nam więc mit FSO, Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu i niespełnione nadzieje o samochodowej potędze.

Przeczytaj również
Popularne