I kwartał bez wątpienia należy do producentów z Chin. Od stycznia do końca marca w Polsce zarejestrowano 7075 aut chińskich producentów wobec 887 w tym samym czasie przed rokiem. Ich udział w rynku zwiększył się z 0,6 proc. rok temu do 5 proc. Liderem jest MG, drugie miejsce zajmuje Jaecoo, trzecie Omoda.
Zaskakująco daleko w rankingu jest marka BYD. Wytłumaczeniem może być fakt, że w polskiej ofercie BYD ma same elektryki i tylko jedną hybrydę. A właśnie napędy spalinowe Polacy pokochali najmocniej.
Jak wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, chińskie pojazdy elektryczne mają niewielki, niespełna 5-proc. udział. Niemal trzy czwarte całej sprzedaży to samochody z silnikiem benzynowym, ponad 12 proc. stanowią hybrydy, 11 proc. – hybrydy plug-in.
Być może w drugim kwartale i to się zmieni, bo po debiucie marki Xpeng (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ), oferującej wyłącznie auta elektryczne, importer otrzymał ponad 3 tys. zapytań o dostępność.
Najpopularniejszym modelem na naszym rynku jest za to MG HS, czyli największy jak na razie SUV.
Drugie miejsce zajmuje Jeacoo 7 (1202), trzecie Omoda 5 (1194)
Kolejne to:
Warto wspomnieć, że Omoda i Jaecoo mają w polskiej ofercie na razie po jednym modelu (z różnymi napędami), i należąc do tego samego producenta Saic Motor, tworzą jedną grupę. Stąd łączny wynik 2400 sprzedanych samochodów w pierwszym kwartale br.
Ale na tym nie koniec, bo niedawno zadbiutował model Jaecoo 7 w wersji Super Hybrid. To pierwsza hybryda w ofercie chińskiego producenta, która według zapowiedzi jest w stanie przejechać łącznie do 1200 km na jednym ładowaniu i tankowaniu.
W tym roku marki zapowiedziały sporo premier. Jedną z nich będzie flagowy SUV klasy premium Omoda 9 oraz debiut trzeciej marki w ramach tego samego producenta – Chery. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Najpopularniejsza na naszym rynku chińska marka — MG, w ofercie ma aż 6 modeli, zarówno spalinowe, hybrydowe, jak i elektryczne. Więcej pisaliśmy TUTAJ.