Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Wszystko przez jedna niezrozumiałą decyzję ministerstwa. Jeśli wnioski będą spływać w tym tempie, całą kwotę dofinansowania wydamy w 3,5 roku. A mamy nieco ponad rok. Ale czy „Mój elektryk” był lepszy?
Wyłączenie z dofinansowania przedsiębiorców to był kolosalny błąd, ostrzegali eksperci i stowarzyszenia. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ. Gdy powstawały założenia programu „NaszEauto”, wielu tak przypuszczało, teraz możemy to zweryfikować.
Jak podaje NFOŚiGW do 10 marca w ramach programu „NaszEauto” złożono 1326 wniosków o dofinansowanie zakupu elektrycznego samochodu osobowego na łączną kwotę 38,9 mln zł. Oznacza to, że jeden wniosek opiewa średnio na dofinansowanie w kwocie 29 411 tys. zł.
Nie to jest jednak najistotniejsze. Okazuje się bowiem, że jeśli nadal wnioski będą spływać w takim tempie, całą kwotę 1,6 mld zł wydamy w 41 miesięcy, czyli prawie 3,5 roku. Nie mamy na to czasu, bo program NaszEauto dostępny będzie do 30 czerwca 2026 r.
W programie może zatem zostać 976 mln i będzie to najgorszy scenariusz, w którym zdecydowana większa część środków przepadnie. Wszystko przez wykluczenie z programu dotacji dla przedsiębiorców. A przecież oni kupują w Polsce ponad 70 proc. nowych samochodów. No właśnie, czy liczba wniosków składana przez przedsiębiorców była w poprzednim programie znacznie większa?
Jak wynika z danych ministerstwa, w całym programie „Mój elektryk”, który wystartował w listopadzie 2021 roku, a zakończył się pod koniec 2024 roku, dofinansowanie otrzymało 13 991 beneficjentów. I tak: 3 902 to osoby fizyczne, w tym 145 z nich korzysta z leasingu pojazdu zeroemisyjnego; 10 089 to osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, w tym 8 398 z nich korzysta z leasingu pojazdu zeroemisyjnego.
Przedsiębiorcy zatem złożyli ponad dwa razy więcej wniosków. Można przypuszczać, że dzisiaj sytuacja byłaby jeszcze bardziej dynamiczna, bo oferta samochodów elektrycznych jest nieporównywalna, podobnie jak infrastruktura. Choć elektromobilności nadal wiele u nas brakuje, to sytuacji z marca 2025 do marca 2022 jest nieporównywalną.
Jak wynika z danych ministerstwa, dofinansowanie wypłacane w ramach programu „Mój elektryk” wynosiło już 836,5 mln zł, z tego:
Do 28 lutego 2025 w ramach programu „Mój elektryk” dofinansowanie otrzymało 13 991 beneficjentów. I tak:
W ramach programu dofinansowano zakup lub leasing 15 672 samochodów zeroemisyjnych. Większość z nich (14 293) to pojazdy kategorii M1. Dalej 939 pojazdów kategorii N1, a kolejne 440 zalicza się do kategorii L1e-L7e, wylicza ministerstwo.
Z kolei na stronie ministerstwa (TUTAJ) znaleźć można nieco inne dane, z których wynika, że razem w programie mój elektryk złożono ponad 28 tys. wniosków na łączną kwotę 985 mln zł. Wynika z tego, że nie wydaliśmy 5 procent całej kwoty dofinansowania. Teraz niewykorzystane środki mogą być znacznie większe.