Druga generacja Tiguana wyraźnie podnosi poprzeczkę w segmencie, oferując na pokładzie liczne technologie dostępne dotąd głównie w samochodach premium. Tym samym SUV Volkswagena zaczął stanowić realną konkurencję nie tylko modeli popularnych.
Według przewidywań ekspertów w 2020 roku będzie sprzedawanych na świecie ok. 21 mln aut typu SUV. Nic dziwnego, że Volkswagen szykuje się na prawdziwą ofensywę produktową i zamierza wkrótce wprowadzić do oferty nowe SUV-y i crossovery w segmencie Polo (T-Cross) i Golfa (T-Roc). Do tego w przyszłym roku pojawi się nowy Touareg, a nieco później jeszcze większy od niego model T-Prime. Skupmy się jednak na najnowszym Tiguanie.
Rasowy styl
Tiguan jest pierwszym SUV-em Volkswagena zbudowanym w oparciu o elementy modułowej platformy MQB. Przyniosło to liczne korzyści, w tym obniżenie masy pojazdu przeciętnie 50 kg w stosunku do poprzednika, i to mimo większych rozmiarów nowego modelu. W zestawieniu z poprzednikiem Tiguan jest 6 cm dłuższy (448 cm), ma większy o 7,7 cm rozstaw osi (268 cm), ale jednocześnie 3 cm niższe nadwozie (163 cm). Warto dodać, że w Stanach Zjednoczonych oraz Chinach Tiguan będzie oferowany w przedłużonej wersji z większym rozstawem osi.
Nowość Volkswagena wraz z drugą generacją nabrała charakteru, dzięki większej liczbie ostrych i prostych linii. Tiguan jest oferowany w jednej z trzech wersji przodów nadwozia: Onroad, Offroad oraz R-Line. W przypadku zamówienia wersji z napędem na cztery koła prześwit w tym modelu jest większy niż w klasycznym modelu o 1,1 cm (20 cm). Ciekawostką w tym modelu jest aktywna pokrywa silnika unosząca się do góry, np. po zderzeniu z pieszym lub rowerzystą, która zmniejsza ich obrażenia.
Pod względem funkcjonalności kabina Tiguana bliższa jest minivanom niż klasycznym samochodom SUV. Nie chodzi tu o jej przestronność (choć i ta jest przyzwoita), ale o szereg rozwiązań niespotykanych dotąd w samochodach terenowo-rekreacyjnych
Ponad segment
Wnętrze Tiguana, podobnie jak niemal każdy współczesnego Volkswagena, stanowi wzór uporządkowania i ergonomii. Na plus możemy zaliczyć jakość materiałów. W topowych wersjach w miejscu zestawu zegarów zastosowano ekran o przekątnej 12,3 cala. Na nim, oprócz danych o prędkości, obrotach silnika i informacjach o stanie pojazdu, możemy m.in. śledzić wskazówki nawigacji. Po wyborze trybu offroadowego wyświetli się nam wskaźnik kąta skrętu kierowniczy oraz kompas. Oczywiście, w Tiguanie możemy podłączyć smartfon lub tablet do samochodowych multimediów i korzystać z ich wybranych funkcji poprzez wyświetlacz na środkowej konsoli.
Przydatny okaże się system Car-Net (z trzyletnią obsługą gratis) i usługą Guide & Inform, dzięki której uzyskamy informacje o interesujących obiektach w okolicy, np. parkingach czy stacjach benzynowych. Po połączeniu z Internetem możemy na bieżąco uzyskiwać informacje o ruchu drogowym i ewentualnych objazdach. Volkswagen nie zapomniał o możliwości bezprzewodowego ładowania urządzeń elektronicznych.
Pod względem funkcjonalności kabina Tiguana bliższa jest minivanom niż klasycznym samochodom SUV. Nie chodzi tu o jej przestronność (choć i ta jest przyzwoita), ale o szereg rozwiązań niespotykanych raczej w samochodach terenowo-rekreacyjnych, np. obecność składanych stolików w oparciach przednich foteli, możliwości przesuwania tylnej kanapy dzielonej w proporcjach 40/20/40 oraz możliwości zmiany kąta pochylenia oparć w tej kanapie. Dwa ostatnie rozwiązania są w Tiguanie standardem. Nie brakuje tu również rozmaitych schowków. Pomyślano także o szufladach pod przednimi fotelami. Do dyspozycji pasażerów jest również pokaźny bagażnik o pojemności 615 l (+145 l w zestawieniu z poprzednikiem). Po złożeniu oparć tylnej kanapy uzyskamy płaską powierzchnię podłogi i bagażnik o pojemności 1655 l. Uniwersalność Tiguana jeszcze wzrasta w momencie złożenia na płasko fotela pasażera z przodu. Przed ubrudzeniem bagażnika mogą nas ochronić opcjonalne gumowe maty lub wanna z tworzywa odporna na działanie kwasów. Tiguan może holować przyczepę hamowaną o masie 2500 kg. W manewrach z przyczepą kierowcę może wspomóc asystent jazdy Trailer Assist, dzięki któremu samochód może sam sprawnie wycofać i zaparkować. System działa również w czasie jazdy, zapobiegając niestabilności przyczepy.
Od 115 do 240
Nowość Volkswagena jest oferowana w Polsce z jednym z trzech silników benzynowych: 1.4 TSI o mocach 125 KM (w cenie od 97,98 tys. zł) lub 150 KM (od 102,08 tys. zł) oraz 2.0 TSI o mocy 180 KM (od 149,78 tys. zł). Silnik 1.4 TSI może przenosić moment obrotowy na koła poprzez 6-biegową skrzynię mechaniczną. W mocniejszym wariancie dostępna jest też 6-stopniowa skrzynia DSG. Dwulitrowa wersja, dostępna tylko w najwyższej wersji Highline i z napędem 4Motion, przenosi moment obrotowy na cztery koła tylko poprzez 7-stopniową skrzynię DSG. W gamie nie zabrakło również jednostek wysokoprężnych 2.0 TDI dostępnych w trzech wariantach mocy: 115 KM (w cenie od 105,38 tys. zł), 150 KM (od 113,98 zł) oraz 190 KM (od 162,98 tys. zł). W dwóch mocniejszych wariantach stosowane są skrzynie DSG o siedmiu przełożeniach. Z czasem ofertę uzupełni jednostka benzynowa TSI o mocy 220 KM oraz diesel z podwójnym turbodoładowaniem BiTDI o mocy 240 KM. W przyszłym roku zadebiutuje też Tiguan wyposażony w zespół hybrydowy typu plug-in. Zespół hybrydowy w tym modelu będzie się składał się z trzech silników: turbodoładowanej jednostki benzynowej o mocy 150 KM, silnika elektrycznego na osi przedniej o mocy 40 kW oraz silnika elektrycznego dla osi tylnej o mocy 85 kW. Łącznie oferują one maksymalną moc 225 KM. Wszystkie wersje Tiguana, poza wariantami z silnikami 1.4 TSI oraz najsłabszą jednostką TDI, mogą być wyposażone opcjonalnie lub seryjnie w napęd na cztery koła.
Pewnie i przyjemnie
Niemiecki SUV prowadzi się bardzo stabilnie w zakrętach, mimo względnie wysokiego nadwozia, układ kierowniczy cechuje się wysoką precyzją, a kolejne nierówności przejedziemy całkiem komfortowo. Opcjonalnie możemy zamówić adaptacyjny system regulacji zawieszenia (DCC). Dzięki elektronicznemu sterowaniu pracą amortyzatorów, Tiguan nieustannie dostosowuje twardość zawieszenia do jakości nawierzchni i parametrów jazdy. W tym SUV-ie zastosowano elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS+, która dodatkowo stabilizuje pojazd w czasie jazdy w zakrętach, optymalnie rozdzielając moment obrotowy na każde z kół. Orientację w otoczeniu ułatwi nam Area View, dzięki któremu na ekranie systemu multimedialnego możemy obserwować obrazy z kamer na samochodzie i rzut z góry na naszego Tiguana. Niezależnie od tego rozwiązania czuwa asystent wyjazdu z miejsca parkingowego. Wyjeżdżając tyłem z miejsca postoju, system monitoruje obszar za pojazdem oraz po jego bokach. Gdy pojawi się w tym obszarze samochód lub osoba, system nas o tym ostrzeże, a następnie może automatycznie rozpocząć hamowanie.
W wersji z napędem na cztery koła 4Motion przy niewielkim obciążeniu napędzana jest przednia oś Tiguana, co wpływa na obniżenie zużycia paliwa. Gdy tylko pojawi się ryzyko utraty przyczepności tylna oś jest dołączana przez sprzęgło Haldex piątej generacji. W Tiguanie debiutuje opracowany dla modeli SUV układ 4Motion Active Control. Specjalnym pokrętłem na konsoli między fotelami możemy wybrać jeden z czterech profili jazdy, które wpływają na charakterystykę pracy układu napędowego, działanie ESP oraz siłę tłumienia amortyzatorów. Do wyboru mamy tryby jazdy Comfort, Sport, Eco lub Individual. Po wybraniu trybu Offroad możemy wybrać profile Snow, Normal, Offroad lub Offroad Individual. W tym ostatnim parametry jazdy możemy ustawić samemu. Użyteczne mogą się okazać systemy wspomagające wjazd i zjazd ze wzniesienia.
Nowość Volkswagena wyróżnia się poziomem wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa. Nawet w podstawowej wersji Trendline, oprócz kompletu poduszek powietrznych, w tym kolanowej, znajdziemy asystenta utrzymywania pasa ruchu oraz system awaryjnego hamowania z układem rozpoznawania pieszych. W innych wersjach lub opcjach znajdziemy też system ostrzegający o pojazdach w martwym polu, asystenta jazdy w korkach, który umożliwia poruszanie się za pojazdem przed nami oraz automatyczne przyśpieszanie i hamowanie. W momencie wypadku lub kolizji samochód zostanie automatycznie zatrzymany, drzwi odblokowane, a odpowiednie służby powiadomione, co wyraźnie skraca ich czas dojazdu do miejsca zdarzenia. Do tego system Emergency Assist potrafi rozpoznać nieprawidłowości w prowadzeniu samochodu. Gdy nie będziemy poruszać kierownicą ani korzystać z pedału gazu i hamulca, samochód sam się zatrzyma na pasie ruchu, po którym się poruszał.
Polscy klienci najchętniej wybierają Tiguana w topowej wersji Highline, zazwyczaj z dodatkowym wyposażeniem, co sprawia, że ceny na fakturach są zwykle bliższe 200 tys. zł.
Kupujemy najdroższe
Zainteresowanie nowym Tiguanem jest na polskim rynku spore. W ciągu półtora miesiąca sprzedano kilkaset tych pojazdów. Co ciekawe, klienci najchętniej wybierają topową wersję Highline, zazwyczaj z dodatkowym wyposażeniem, co sprawia, że ceny na fakturach są zwykle bliższe 200 tys. zł.
Warto dodać, że i model podstawowy Trendline jest nieźle wyposażony, m.in. w klimatyzację, system radiowy z 5-calowym, kolorowym ekranem dotykowym i czytnikiem kart SD, elektrycznie regulowane szyby we wszystkich drzwiach bocznych, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka, czujnik deszczu, a nawet fotele z regulacją wysokości. Między fotelami możemy oprzeć łokieć na regulowanym wzdłużnie i na wysokość podłokietniku, pod którym umieszczono schowek. Z tyłu podłokietnika znajdziemy nawiewy dla pasażerów drugiego rzędu. Standardem jest też obszyta skórą kierownica, podświetlany i chłodzony schowek przed pasażerem.
W wyposażeniu Comfortline (w cenie od 111,68 tys. zł) znajdziemy dodatkowo trójstrefową klimatyzację automatyczną, reflektory z funkcją doświetlania zakrętów czy sygnalizację zmęczenia kierowcy. Więcej intymności zapewnią pasażerom przyciemniane boczne szyby tylne, a komfort dla pasażerów drugiego rzędu podnoszą stoliki montowane w oparciach. W razie potrzeby możemy przewieźć SUV-em Volkswagena również dłuższe przedmioty dzięki możliwości składania na płasko oparcia przedniego fotela. Nasze bezpieczeństwo w czasie jazdy podniesie system asystent świateł drogowych. Wygląd Tiguana z zewnątrz uatrakcyjnią 17-calowe aluminiowe felgi.
W topowej wersji Highline (w cenie od 135,08 tys. zł) w samochodzie znajdziemy standardowo m.in. system radiowy z 8-calowym, kolorowym ekranem dotykowym, wejściami na kartę SD, USB oraz bluetooth. Reflektory główne LED Basic wyposażono w dynamiczną regulację zasięgu. Podczas podróży docenimy np. aktywny tempomat ACC z automatyczną regulacją odległości do prędkości 160 km/h. Nastrój luksusu podkreśli oświetlenie ambiente w listwach dekoracyjnych w drzwiach. Wersja Highline standardowo wyposażona jest w 18-calowe felgi aluminiowe. Na liście opcji nadal znajdują się np. system adaptacyjnej regulacji zawieszenia, wyświetlacz Head-up, dodatkowe osłony pod podwoziem czy sportowe zawieszenie. Biorąc pod uwagę wyposażenie, jakość wykończenia oraz prowadzenie i komfort jazdy, nowy Tiguan może z powodzeniem podbierać klientów zainteresowanych dotąd SUV-ami segmentu premium. Od SUV-ów marek popularnych odcina się nie tylko lepszym wyposażeniem, ale i wyższymi cenami.
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Volkswagen Tiguan 2.0 TDI Highline
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 11‒12.05.2016
Ile: 100 km
Znakomite właściwości jezdne, praktyczne wnętrze z rozwiązaniami znanymi z minivanów, jakość wykonania, rozbudowana liczba systemów podnoszących komfort i bezpieczeństwo jazdy.
Wysokie ceny w zestawieniu z konkurencją, kosztowne opcje.