Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Toyota Verso - Dopracowany van

Zakres zmian, jakich dokonali inżynierowie Toyoty w kompaktowym vanie Verso, pozytywnie zaskakuje. Odświeżony model nie tylko zdecydowanie zyskał na urodzie, poprawiono również właściwości jezdne i komfort podróży.

Produkowana od 2009 roku trzecia generacja Toyoty Verso doczekała się zaskakująco głębokiej i udanej modernizacji. Producent chwali się, że zmieniono w niej 470 elementów, z których 60% stanowią elementy widoczne. W efekcie van japońskiej marki zdecydowanie odciął się w zakresie wizualnym od poprzedników i nawiązał do linii stylistycznej najnowszego Yarisa i Aurisa.

Więcej wyrazu
Przód nowego Verso stał się bardziej wyrazisty i dynamiczny dzięki mocno zaakcentowanym przednim reflektorom, nowemu kształtowi grilla i zderzaków. Zmianie uległy również klosze lamp tylnych oraz tylny zderzak, w którym pojawił się czarny dyfuzor dodający vanowi lekkości. Przednie i tylne zderzaki minimalnie się zwiększyły, a tym samym również zwisy nadwozia. Z boku zmodernizowane Verso trudno jest odróżnić od poprzednika, chyba że po nowym wzorze felg. Wprawne oko dostrzeże nieco mniejsze i zgrabniejsze lusterka boczne. Verso można zamawiać w jednym z trzech nowych lakierów, z których dwa są niebieskimi.

Wygodniejszy van
Inżynierowie także wnętrzu poświęcili sporo uwagi. Tradycyjną zmianą, czynioną przy faceliftingach, jest pojawienie się nowych wzorów tapicerki. Takie też zmiany zobaczymy w Verso, ale producent poszedł dalej. W tym vanie przeprojektowano kształt foteli, które zapewniają obecnie lepsze trzymanie boczne, oraz utwardzono siedziska, co docenia się przy dłuższych podróżach. Ponadto pasażer z przodu zyskał możliwość korzystania z regulacji wysokości fotela (opcja). Zmianie uległ również kolor podświetlenia centralnie umieszczonych zegarów na biały. Cenną funkcjonalnością vanów jest możliwość przesuwania foteli drugiego rzędu. W Verso jest to możliwe na długości 19,5 cm. Pod nogami pasażerów drugiego rzędu sprytnie wkomponowano dodatkowe schowki w podłodze. Niestety, Toyota nie daje możliwości składania oparcia fotela pasażera w pierwszym rzędzie, a tym samym wydłużenia przedziału ładunkowego. Nie zaprojektowano także odchylanych siedzisk w pierwszym rzędzie foteli, pod którymi mogłyby się zmieścić kolejne pojemne schowki. W ich miejsce producent przewidział skromnego rozmiaru wysuwany pojemnik. Verso jest dostępny zarówno w wersji pięcio-, jak i siedmiomiejscowej. Do tej pory ok. 55% nabywców wybierało wersje 7-osobowe. Przy siedmiu pasażerach bagażnik ma symboliczną pojemność 155 litrów, a po złożeniu oparć trzeciego rzędu – 440 l. Po złożeniu wszystkich foteli za kierowcą uzyskujemy płaską przestrzeń o długości 157,5 cm i kubaturze 982 litrów (do wysokości okien).

Otwarcie przez Toyotę europejskiego studia projektowego ED2 w Nicei zaczyna przynosić pozytywne i oczekiwane efekty. Japońska marka może lepiej śledzić lokalne trendy i definiować potrzeby tutejszych klientów oraz szybciej na nie reagować. Dzięki temu, Toyota zaczyna proponować coraz ciekawsze, nie tylko pod względem stylistyki, samochody.

Pewniejsze prowadzenie
Toyota zmodyfikowała również układ kierowniczy, dzięki czemu van zapewnia lepsze wyczucie drogi. Poprawę właściwości jezdnych osiągnięto dzięki zmianie charakterystyki amortyzatorów. Verso możemy zamawiać, podobnie jak dotychczas, z jednym z dwóch silników benzynowych: 1.6 Valvematic (132 KM) oraz 1.8 Valvematic (147 KM). Nieco ponad połowę sprzedaży (52%) stanowią jednak wersje dieslowskie. Nowością w tej gamie jest motor 2.0 D-4D (124 KM), znany z modelu Auris, który zastąpił silnik 2.0D. Jednostka ta zapewnia ten sam moment obrotowy 310 Nm, ale dostępny z niższych obrotów niż dotychczas (w zakresie 1600–2400 obr./min). Z tym motorem samochód ma również niższe spalanie – wg producenta średnio o 0,4 l na 100 km. Pod maską Verso może być montowany także mocniejszy diesel 2.2 D-CAT w jednym z dwóch wariantów mocy – 150 KM dla wersji z automatem i 177 KM w wariancie z przekładnią manualną.

Cennik
Ceny zmodernizowanego Verso zaczynają się od 75 990 zł za wariant 1.6 Valvematic Active. Tańszy jest m.in. Renault Scenic 1.6/110 KM, który bez promocji kosztuje 69 900 zł. Cena katalogowa podstawowego Citroëna C4 Picasso 1.6 VTi/122 KM jest niemal identyczna jak podstawowej Toyoty, ale po rabacie jest on 13 tys. zł tańszy. Nieco mniej zapłacimy również za pierwszego w cenniku Volkswagena Tourana (73 490 zł bez promocji), ale z wyraźnie mniejszym silnikiem – 1.2 TSI/105 KM. W podstawowym wyposażeniu najtańszego Verso nie zabrakło oczywiście klimatyzacji, radia CD mp3 z USB i kompletu poduszek powietrznych. Wersja Active jest jednak dostępna tylko z najsłabszym silnikiem benzynowym i dieslem. Według polskiego importera, największą popularność może zyskać wariant Premium (ceny od 81 990 zł). Od tej wersji możemy cieszyć się z posiadania ekranu Toyota Touch, kamery cofania, lamp przeciwmgielnych, relingów dachowych, skórzanej kierownicy czy elektrycznych szyb z tyłu. W wariancie Prestige (ceny od 98 990 zł) znajdziemy dodatkowo m.in. ksenony z LED, felgi aluminiowe, czujniki deszczu czy tempomat. Ceny topowych wersji vana Toyoty przekraczają 130 tys. zł.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Toyota Verso

Gdzie: Nicea

Kiedy: 02.2013

Ile: 200 km

Najładniejszy ze wszystkich generacji Verso, dobre trzymanie wartości.

Mniej praktycznych schowków niż u francuskich rywali.

Przeczytaj również
Popularne