Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Toyota Avensis - Trzecia droga

Ani face lifting, ani nowa generacja – projektanci Toyoty Avensis podążyli trzecią drogą, która w tym wypadku polega na gruntownej przebudowie poprzedniego modelu. Efekt ich zabiegów sprawdziliśmy podczas pierwszej jazdy na krętych alpejskich trasach w okolicach szwajcarskiego Verbier.

Nowa odsłona Avensisa ma do zaoferowania sporo praktycznych rozwiązań, które mają przypaść do gustu przede wszystkim flotowcom. Toyocie bardzo zależy na zawojowaniu flot, a Avensis to kluczowy model, mający pomóc w podboju rynku samochodów firmowych. W ciągu ostatnich lat Toyocie dwukrotnie udało się zdominować polski rynek samochodów średniej klasy – Avensis był najczęściej wybieranym samochodem w segmencie D w 2009 r. oraz 2012 r.
W symulacjach sprzedażowych Toyota zakłada, że wśród nabywców nowego Avensisa 70% będą stanowili klienci instytucjonalni, a zaledwie 30% klienci indywidualni. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w tej drugiej grupie znajdują się też odbiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, to staje się jeszcze bardziej oczywiste, że mamy do czynienia z klasycznym autem firmowym. Wypada jedynie zastanowić się, czy model ten sprosta oczekiwaniom rynku flotowego. Misja związana z odświeżeniem Avensisa została potraktowana bardzo poważnie, ale nie da się też ukryć, że nad tym modelem krąży widmo wycofania z rynku. Bo zgodnie z logiką japoński koncern powinien nam teraz zaserwować zupełnie nową konstrukcję. Tymczasem mamy do czynienia z trochę odgrzewanym kotletem, choć trzeba przyznać, że kucharz dołożył tu wszelkich starań, aby potrawa bardziej przypominała dobrze przygotowane sushi, a nie kapciowatego schaboszczaka.

Zmiany, zmiany, zmiany
Nowy Avensis bazuje na tej samej płycie podłogowej, co poprzednia wersja. Nic się nie zmienia w kwestii dostępnych rodzajów nadwozia – do wyboru są wersje sedan i kombi. Długość pojazdu wzrosła o 40 mm, a jego przód i tył zostały całkowicie przeprojektowane. W tej chwili samochód wygląda znacznie masywniej. Reflektory nowej Toyoty Avensis wykorzystują technologię full LED w światłach do jazdy dziennej, mijania i drogowych.
Zaprojektowane od podstaw zostało też wnętrze. Mamy tu nie tylko nowe materiały, ale również i elementy wyposażenia. Teraz Toyota Avensis pozwala nam podróżować w naprawdę komfortowych warunkach. Wymieniona deska rozdzielcza ma całkowicie zmienioną konsolę środkową, na której umieszczono 8-calowy dotykowy wyświetlacz. Dodatkowo między czytelnymi zegarami znajduje się 4,5-calowy wyświetlacz, który współpracuje oczywiście ze wszystkimi multimediami w pojeździe. Użyte do wykończenia plastiki są miękkie i przyzwoicie spasowane, choć można mieć pewne zastrzeżenia do ich kolorystyki w wersji Copper. Jest to jednak bardziej rzecz gustu. Co zaskakujące, z przodu znajduje się tylko jeden pojemnik na napoje, a przypomnijmy, że mamy do czynienia z autem z segmentu D. Z kolei fotele są wygodne i dobrze wyprofilowane. Choć miejsca w kabinie nowego Avensisa nie zabraknie nawet wysokim osobom, to w porównaniu z bezpośrednimi konkurentami samochód ten wypada raczej przeciętnie.

Oszczędność na pierwszym miejscu
Ceny nowego Avensisa zaczynają się od 86,9 tys. zł. Oznacza to, że utrzymana została cena wyjściowa poprzednika. Dostępne są trzy silniki benzynowe Valvematic 1.6 (132 KM), 1.8 (147 KM) oraz 2.0 (152 KM). Zmodernizowano je tak, by zużywały mniej paliwa i spełniały normę Euro 6.
Pod maską Avensisa pracują też dwa zupełnie nowe silniki wysokoprężne. Pierwszy z nich to 1,6 D-4D, który zastępuje w Avensisie dotychczasową jednostkę 2.0 D-4D. Jednostka rozwija 112 KM przy 4000 obr./min i 270 Nm w zakresie 1750–2250 obr./min, co daje przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w 11,4 s i prędkość maksymalną 180 km/h. Zgodnie z danymi producenta silnik zużywa 4,1 l/100 km. Z kolei jednostka 2.0 D-4D generuje 143 KM przy 4000 obr./min i 320 Nm w zakresie 1750–2500 obr./min. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 9,5 s, a prędkość maksymalna 200 km/h. Współpracując z 6-stopniową manualną skrzynią biegów, ma umożliwić zużycie paliwa na poziomie 4,5 l/100 km.

Więcej za mniej
Wraz z wprowadzeniem nowej wersji Avensisa Toyota postanowiła zmienić strategię wyposażeniową. Najkrócej rzecz ujmując, teraz elementy wyposażenia dostępne do tej pory w wyższych wersjach mają być osiągalne w niższych odmianach tego modelu.
Podstawowa wersja Active wyposażona została m.in. w system wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (Pre-Collision System), siedem poduszek powietrznych (w tym jedna kolanowa), elektryczny hamulec postojowy, klimatyzację oraz zestaw audio z sześcioma głośnikami. Do standardowego wyposażenia należą też światła do jazdy dziennej typu LED i skórzana kierownica. Wersja Premium, której ceny rozpoczynają się od 96,9 tys. zł, ma dodatkowo systemy bezpieczeństwa: system ostrzegający o niezamierzonym przekroczeniu pasa ruchu oraz system rozpoznawania znaków drogowych. Kierujący ma do dyspozycji także automatyczne światła drogowe oraz czujniki deszczu i zmierzchu. Dopiero w tej wersji oferowana jest dwustrefowa automatyczna klimatyzacja i elektryczna regulacja szyb tylnych. Kierowca ma także do dyspozycji elektrycznie składane lusterka, tempomat oraz elektryczną regulację odcinka lędźwiowego. Wnętrze odróżnia lepsza tapicerka z elementami alcantary oraz rozbudowany zestaw wskaźników, w skład których wchodzi kolorowy wyświetlacz między zegarami oraz aż 8-calowy ekran dotykowy na konsoli centralnej, połączony z kamerą cofania. Natomiast najwyższa wersja nazywa się Prestige, a jej ceny zaczynają się od 117,9 tys. zł. Największą innowacją są montowane w tej wersji reflektory skrętne w technologii LED i spryskiwacze reflektorów. To także jedyna wersja, w której niezależnie od silnika, montowane są felgi aluminiowe (17” ) oraz przyciemniane szyby tylne. Dodatkowo, w wersji kombi, standardem jest dach panoramiczny. Nabywca otrzymuje też system bezkluczykowy oraz bardziej rozbudowany zestaw multimedialny.

To nie góral
Po alpejskich trasach jeździliśmy wersją z dwulitrowym silnikiem Diesla o mocy 143 KM. I trzeba przyznać, że w górskich, momentami niełatwych, warunkach sprawował się on poprawnie. Nie można tego powiedzieć o słabszych jednostkach, które przy większym obciążeniu i stromych podjazdach wypadały raczej kiepsko. Alpy nie są jednak naturalnym środowiskiem Avensisa.
Auto ma miękko zestrojone zawieszenie i jest dobrze wyciszone. Na pochwałę zasługują też wygodna kierownica i bardzo niskie spalanie, które wyniosło nieco ponad 6 l/100 km. Słowem, Avensis zapewnia komfortową, spokojną i oszczędną jazdę.

Kto testował: Eryk Chilmon

Co: Toyota Avensis

Gdzie: Genewa

Kiedy: 10.07.2015

Ile: 230 km

Bez rewolucji, a to lubią klienci Toyoty.

Niewielka gama silnikowa.

Przeczytaj również
Popularne