Suzuki Celerio - Duży, mały samochód

Takim hasłem polskie przedstawicielstwo Suzuki reklamuje swój nowy model Celerio. Wiele jest w tym prawdy. Mieliśmy okazję sprawdzić, jak sprawuje się ten samochód.

Suzuki ma duże doświadczenie w produkcji małych samochodów osobowych. Przypomnijmy, że od 1991 r. sprzedawany u nas Maruti 800 to był właśnie Suzuki Alto, montowany w dawnej warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych (FSO). Daewoo Tico też miał podobną konstrukcję, podobnie jak Daewoo Matiz.

Następca modeli Splash i Alto
Nie bez powodu wspomniałem o modelach z lat 90. ubiegłego wieku, które swoją konstrukcją nawiązywały do Suzuki Alto. Do tamtego Alto nawiązywało też nowe, które miało europejską premierę w 2009 r. Dwa lata wcześniej pokazano i od 2008 r. oferowano model Splash, który swoją konstrukcją niektórych zespołów nawiązywał do Alto.
Oba modele – Splash i Alto ‒ wycofano z oferty i pojawił się model Celerio. Debiutował w lutym 2014 r. w New Delhi, a na polski rynek trafił od początku 2015 r. W porównaniu do swoich poprzedników otrzymał nowocześniejsze wzornictwo nadwozia i większy o 65 mm rozstaw osi (2425 mm), od Alto większe też nadwozie. Suzuki udziela licencji na produkcję swoich samochodów wielu krajom, ma też wiele fabryk zlokalizowanych za granicą. Maruti był wytwarzany w Indiach, Tico m.in. w Polsce, a Celerio wyjeżdża z fabryki Suzuki Motor (Thailand) Co. Ltd.

Estetyczne i funkcjonalne nadwozie
Nadwozie nowego Celerio nie zawiera niepotrzebnych przetłoczeń lub akcentów, które w pojazdach innych marek raczej mają służyć jako uatrakcyjnienie sylwetki, by przyciągnąć uwagę oglądających. Nadwozie ma więc spokojne wzornictwo, szybko nie opatrzy się. Istniejące przetłoczenia widoczne na jego poszyciu zewnętrznym po prostu usztywniają blachy ścian, pokrywy komory silnika i tylnej ściany.
Funkcjonalność nadwozia to przede wszystkim łatwy dostęp do jego wnętrza. Mały Celerio ma pięcioro drzwi, boczne odchylane pod dużym kątem, a te w ścianie tylnej unoszone – odsłaniają otwór, przez który mamy dostęp do dużego bagażnika o objętości 254 dm3 (wg VDA). Tej objętości bagażnika nie osiągają niekiedy nawet samochody klasyfikowane o segment wyżej (B). Bagażnik Celerio można jeszcze powiększyć, składając dzielone (60:40) oparcie tylnej kanapy, wtedy uzyskujemy przestrzeń bagażową 726 dm3, mierzoną do dolnej krawędzi okien i maksymalną mierzoną do sufitu 1053 dm3. Po złożeniu oparć na siedzisko tylnej kanapy niestety tworzymy zróżnicowaną o około 20 cm dwupoziomową podłogę bagażnika. Pod tą podłogą jest przetłoczenie na nawet pełnowymiarowe koło zapasowe, ale w miejsce niego położono wątpliwej przydatności zestaw naprawczy do opon.
Jak każdy samochód Celerio ma zalety i wady. Tych drugich doszukamy się łatwo, bo w małym samochodzie trudniej je usunąć. Po prostu mały samochód trudniej konstrukcyjnie opracować niż większy. Nie oczekujmy więc, że Celerio będzie miało duże kieszenie w bocznych drzwiach, fotele świetnie podtrzymujące plecy i biodra jadących oraz wiele innych rozwiązań spotykanych w większych pojazdach. Samochód rejestrowany jest na 5 osób, ale trzy osoby siedzące z tyłu, przy szerokości wnętrza na wysokości podłokietników 123 cm, mają mało miejsca. Widocznie wzięto pod uwagę nie miejsce dla 5 osób lecz nośność pojazdu, a ta jest imponująca, wynosi 420 kg.

Bezpieczeństwo
Małe Celerio wyposażono w wiele rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa. W strukturze nośnej nadwozia zastosowano stale o zróżnicowanej, w tym o podwyższonej wytrzymałości na rozciąganie. Są więc wzmocnienia w słupkach dachu i elementy zmniejszające energię zderzenia. I w tym zakresie odwołam się do stwierdzenia, że mały samochód trudno zaprojektować.
Są dwa poziomy wyposażenia pojazdu: Comfort i Premium, ale bezpieczne rozwiązania są jednakowe w obu tych poziomach. Otrzymujemy więc: czołowe i boczne poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera z przodu, kurtyny powietrzne dla przedniego i tylnego rzędu siedzeń, 3-punktowe pasy dla wszystkich pięciu osób, a dla tych siedzących z przodu mają napinacze pirotechniczne i ograniczniki siły napięcia. Brakuje natomiast regulacji górnego kotwiczenia przednich pasów.
Z zakresu bezpieczeństwa czynnego seryjnie otrzymujemy m.in. wspomaganie nagłego hamowania (BAS), system stabilizacji toru jazdy z kontrolą trakcji (ESP), a w wersji ze zautomatyzowaną skrzynią biegów również system wspomagania ruszania na wzniesieniu (Hill-Hold Control). Wymienione wyposażenie może zadowalać każdego użytkownika pojazdu.

Właściwości ruchowe
Zanim rozpoczniemy jazdę, spójrzmy, co nas otacza w samochodzie. Tablica rozdzielcza ma bardzo czytelne wskaźniki i dobrze rozmieszczone przełączniki. We właściwym miejscu umieszczono dźwignię zmiany biegów. Kolumna kierownicy ma regulację pochylenia, a fotel kierowcy regulację wysokości.
Dostępne jest tylko jedno źródło napędu, z elektronicznie sterowanym wielopunktowym wtryskiem benzyny, 3-cylindrowe o pojemności skokowej 998 cm3 i mocy 50 kW (68 KM) przy 6000 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 90 Nm uzyskiwany jest przy 3500 obr./min i dlatego samochód dość dobrze rozpędza się ze startu zatrzymanego. Praca silnika jest charakterystyczna dla 3-cylindrowej jednostki, najbardziej słyszalna przy mniejszej prędkości obrotowej. Aby samochód rozpędzać, trzeba energiczniej przycisnąć pedał przyśpiesznika. Przy ustalonej prędkości nawet 120 km/h zużycie paliwa nie jest duże, wynosi 4,9  dm3/100 km.
Podczas długiej jazdy z utrzymywaną prędkością powyżej 110 km/h odczuwa się zmęczenie, które wynika z wielu czynników, w tym z pracy silnika i oporów ruchu. Przy dużych prędkościach jazdy samochód podatny jest na podmuchy bocznego wiatru, a to ze względu na kształt nadwozia i małą masę własną pojazdu – 840 kg.
Celerio to samochód przydatny przede wszystkim do jazdy miejskiej. Ma niewielkie wymiary zewnętrzne, mały promień zawracania 4,7 m, jest więc zwrotny. Kierowca ma świetną widoczność przez szyby i w dużych lusterkach zewnętrznych, a wykazywane zużycia paliwa w gęstym ruchu miejskim – 5,2  dm3/100 km należy uznać za niewielkie.