Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

SsangYong - Oryginalna koncepcja

SsangYong XLV to obecnie najtańszy samochód terenowo-rekreacyjny segmentu C na polskim rynku po Dacii Duster. A to nie koniec jego zalet. Ten powstały na bazie modelu Tivoli samochód równocześnie bije na głowę pod względem pojemności bagażnika całą rynkową konkurencję.

Premierowy XLV oraz zaprezentowane w zeszłym roku Tivoli są prawie identycznymi samochodami do słupka C. Prawie, ponieważ różnią je kształty przedniego zderzaka. Uwagę w nowym modelu przykuwają np. charakterystyczne reflektory w kształcie odwróconego rombu, ograniczony do minimum grill na masce, masywne nadkola tylnych kół czy małe okna boczne. Oba modele mają ten sam rozstaw osi (260 cm), szerokość (180 cm), prześwit (16,7 cm), ale inną wysokość (XLV jest 1,5 cm wyższy od Tivoli – 160,5 cm). Nadwozie modelu XLV wydłużono w zestawieniu z Tivoli o 24,5 cm. Dodatkowe centymetry znajdziemy wyłącznie na tylnym zwisie. Dzięki temu zabiegowi samochód może się pochwalić znacznie większym bagażnikiem, który ma pojemność 720 l, czyli aż 297 l więcej niż w Tivoli.
XLV i Tivoli w zestawieniu z innymi modelami SsangYonga oferują wyższą jakość zastosowanych materiałów. Na plus należy zaliczyć dobrze wyprofilowaną kierownicę, wygodne fotele oraz przyzwoitą przestronność kabiny. Ergonomia wnętrza byłaby poprawna, gdyby nie chaotycznie porozrzucane przyciski na środkowej konsoli.
Gama dostępnych silników dla modelu XLV składa się z jednostki benzynowej 1.6 litra o mocy 128 KM (160 Nm przy 4600 obr./min) oraz diesla własnej konstrukcji 1,6 litra o mocy 115 KM (300 Nm przy 1500‒2500 obr./min). Oba te silniki możemy zamówić dla wersji z napędem na dwa i cztery koła. W każdej wersji jest też dostępna manualna i automatyczna skrzynia biegów. Napęd na koła jest standardowo przenoszony przez 6-biegową skrzynię manualną Dymos6 (stosowaną np. w Mini i Fiacie) produkowaną przez Hyundaia. Automatyczna 6-stopniowa skrzynia biegów jest dostarczana przez japońską firmę Aisin.
Zawieszenie w modelu XLV zestrojono sprężyście, a samochód prowadzi się stabilnie w zakrętach, choć wrażenia byłyby lepsze, gdyby układ kierowniczy cechowała większa precyzja. Jedynym istotnym minusem jest wzdłużne bujanie nadwozia po przejeździe większych pofałdowań drogi, które pojazd zawdzięcza dodatkowej masie (ok. 50‒60 kg) na tylnym zwisie.
Importer upatruje konkurentów dla nowego modelu głównie wśród kompaktowych crossoverów i SUV-ów, m.in. w postaci Nissana Qashqai czy Suzuki SX4 S-Cross.
XLV w podstawowej wersji Crystal Base kosztuje 59,9 tys. zł, co można uznać za atrakcyjną kwotę. W najtańszym koreańczyku znajdziemy np. tempomat, podgrzewane i elektrycznie regulowane lusterka, ale brakuje tu klimatyzacji, radia z bluetooth i wejścia USB. Rozwiązania te są w standardzie droższej o 5500 zł wersji Crystal. Producent XLV nawet w opcji nie oferuje wielu coraz popularniejszych elementów z zakresu bezpieczeństwa czynnego, np. systemów hamowania awaryjnego, czujników ostrzegających o bezwiednej zmianie pasa ruchu czy o pojeździe w martwym polu. Importer nie ukrywa, że model XLV ma się stać koniem pociągowym sprzedaży koreańskiej marki, zarówno w Polsce, jak i całej Europie.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: SsangYong XLV

Gdzie: Żelechów

Kiedy: 9‒10.06.2016

Ile: 150 km

Bardzo obszerny bagażnik, konkurencyjne ceny.  

Ograniczona sieć sprzedaży i serwisu, brak na liście opcji wielu systemów podnoszących bezpieczeństwo czynne, wzdłużne bujanie nadwozia, precyzja układu kierowniczego.

Przeczytaj również
Popularne