Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Škoda - Superb z kosmetycznymi zmianami

Koncern VW/Audi, którego ważną częścią jest Škoda, to mistrz w mnożeniu modeli aut zbudowanych na bazie niewielu koncepcji układów napędowych i podwozia. Odnowiona Škoda Superb jest tego przykładem – auto przedstawione w roku 2008 właśnie solidnie odświeżono, nie zmieniając jego najbardziej kosztownych (w projektowaniu) elementów.

Pierwsza nowoczesna generacja Superba pojawiła się w roku 2001, nawiązując do tradycji Škody z lat 30. i 40. XX wieku – produkcji dużych, reprezentacyjnych limuzyn. Technicznie ten nowy Superb był wydłużoną i uproszczoną odmianą ówczesnego Passata. W 2008 r. pojawiła się druga generacja modelu, tym znamienna, że wykorzystywała już praktycznie wszystkie elementy współczesnego VW Passata, tyle że w większym – a przede wszystkim dłuższym – nadwoziu. Rok później pojawiła się wersja kombi. Auto odnosi do dziś spory sukces, sprzedając się ostatnio na świecie w liczbie ok. 100 000 sztuk rocznie.

Międzysegmentowy
Pozycjonowanie Superba bardzo zależy od rynku, jaki rozpatrujemy. W wielu krajach europejskich jest on idealną taksówką, bo ma rozsądną cenę, mnóstwo miejsca na tylnych siedzeniach (rozstaw osi jest o 5 cm większy niż w obecnym Passacie) oraz łatwo go serwisować (typowe części VW). Ale są też rynki, w tym polski, na których Superb to solidna, pojemna i w pewnym sensie prestiżowa limuzyna za rozsądne pieniądze, wybierana często przez managerów wysokiego szczebla, szczególnie spółek Skarbu Państwa (czym pan prezes jeździ? Skromniutko, Škodą...).
Tymczasem koncern VW/Audi konsekwentnie podnosi prestiż marki Škoda, nie bojąc się wewnętrznego kanibalizmu. Teraz, gdy przyszedł czas na odnowienie Superba, postanowiono wykorzystać wielokrotnie sprawdzony schemat: nie zmieniać konstrukcji, delikatnie poprawić, a właściwie zindywidualizować (jako Škodę) zewnętrzny wizerunek auta oraz pełnymi garściami zaczerpnąć z wykorzystywanej już przez VW bazy nowych zespołów napędowych i przede wszystkim wyposażenia auta. Prezes w Polsce czy sekretarz partii w Chinach poczują się na pewno lepiej, a ewentualny taksówkarz? Cóż, gdy się uprze, może kupić najbardziej podstawową wersję, którą wyceniono jeszcze bardziej rozsądnie.
Odnowiony Superb, który wejdzie do sprzedaży w czerwcu tego roku, ma zatem dokładnie taką samą konstrukcję jak poprzednio. Podwozie to typowe dla VW kolumny MacPhersona z przodu i zawieszenie wielowahaczowe z tyłu. Zmieniono jednak kształt maski, przednich błotników, zderzaków i lamp. Dotyczy to modelu sedan/liftback i kombi. Wewnątrz ulepszono kierownicę, pokrycia tapicerskie oraz drobne detale. Jak to wpływa na odbiór samochodu? Po prostu nie można mu nic zarzucić, wszystko wygląda i działa jak powinno. Z drugiej jednak strony, wszelkie zmiany są na tyle subtelne, że ktoś, kto nie ma do czynienia z tym modelem na co dzień, może przeoczyć owe usprawnienia. Szczególnie, że dwa najważniejsze wyróżniki, czyli dwufunkcyjna pokrywa bagażnika Twindoor (sedan/liftback) oraz parasol w schowku w tylnych drzwiach, pozostały tam, gdzie były. Podwójna pokrywa bagażnika otwiera się teraz nawet łatwiej, bo służące do tego przyciski są dwa, a nie jak poprzednio jeden przestawiany.
Najbardziej rzucają się w oczy zmiany stylizacyjne przodu, które sprawiły, że Superb wygląda teraz tak jak wszystkie inne Škody, z nową Octavią na czele. Wiemy, że teraz panuje taka stylizacyjna moda, ale czy to dobrze dla marki i samego Superba, trudno powiedzieć.

Silniki prawie bez zmian
Oferta silników i układów napędowych jest bardzo podobna do dotychczasowej, jednak usprawniona pod względem oszczędnościowo-ekologicznym. Do wyboru są trzy turbodoładowane silniki benzynowe (1,4 TSI 125 KM, 1.8 TSI 160 KM, 2,0 TSI 200 KM), wolnossący 3,6 V6 FSI 260 KM, oraz trzy wysokoprężne – 1,6 TDI/Green Line 105 KM, 2,0 TDI 140 KM i 2,0 TDI 170 KM. Wszystkie jednostki wyposażono w system start/stop i odzyskiwanie energii przez alternator. W komplecie ze słabszymi silnikami dostępne są sześciobiegowe skrzynie manualne oraz siedmiobiegowe dwusprzęgłowe automaty (DSG), zaś z najmocniejszymi silnikami (od TDI 2,0 170 KM do FSI 3,6 V6 260 KM) sześciobiegowe automaty DSG. Dołączany napęd 4x4 (Haldex 4. generacji, który potrafi przekazać napęd na tylne koła nawet bez poślizgu kół przednich) dostępny jest z silnikami benzynowymi 1,8 TSI 160 KM i 3,6 V6 FSI 260 KM oraz z oboma dwulitrowymi turbodieslami.
Która z wersji Superba jest najbardziej atrakcyjna? Dla prezesa oczywiście 4x4 z silnikiem V6 i z wyposażeniem Laurin&Klement. W nieco tańszej odmianie Platinium kosztuje ona powyżej 175 tys. zł (kombi 178 tys. zł), ale przecież dla poważnych graczy to i tak bardzo tanio. Tym razem postanowiliśmy jednak sprawdzić inne odmiany – najoszczędniejszą i najbardziej rozsądną, czyli 1,6 TDI 105 KM oraz 1,8 TSI 160 KM.
Pierwsze pytanie brzmiało: czy mały turbodiesel uciągnie w ogóle ponadpółtoratonowe auto? I tu zaskoczenie – osiągi nie są elektryzujące (czas przyspieszania do 100 km/h wynosi ponad 12 s), ale wszelkie manewry przy prędkościach miejskich i podmiejskich można wykonywać sprawnie. Oczywiście, na dłuższych podjazdach trzeba dobrze pilnować, na którym biegu się jedzie, bo elastyczność tego silnika jest taka sobie. W sumie jednak komfort przyspieszania i akustyczny są na zadowalającym poziomie, takim w sam raz do taksówki. A zużycie paliwa? Producent podaje średnie znormalizowane na poziomie 4,2 (Green Line) –4,5 l/100 km. My spodziewaliśmy się raczej 8–9 l/100 km, ale okazuje się, że optymalizacja silnika i skrzyni biegów została przeprowadzona bardzo dobrze. Jadąc spokojnie, w zmiennych warunkach, ale właściwie nie oszczędzając, uzyskaliśmy całkiem niezłe 4,9–5 l/100 km. Najtańszy taki samochód (wyposażenie Active) kosztuje brutto ok. 86 000 zł.
Benzynowa jednostka 1,8 TSI oferuje przede wszystkim znacznie lepszy komfort akustyczny, bo właściwie prawie w ogóle jej nie słychać. Osiągi auta będą już zadowalające praktycznie dla każdego (8,2 s do 100 km/h w wersji manual, 4x2). Zużycie paliwa przy spokojnej jeździe okazało się także rozsądne, ledwo przekraczając 7 l/100 km/h. A wszystko to również od ok. 86 000 zł. Widać więc, że Superb oferuje naprawdę wiele: obszerną kabinę w wersji sedan/liftback lub kombi, dobry komfort jazdy, rozsądne prowadzenie i godną pochwały ekonomię. Ponadto wyposażenie – komfortu i bezpieczeństwa – zawiera właściwie wszystkie dodatki, jakie znamy z marki VW, a nawet Audi. Teraz, gdy podstawowe ceny Superba są o kilka tys. zł niższe niż poprzednio, może to być bardzo dobra oferta dla flot różnego rodzaju.

Aby lepiej poznać pozycję Škody Superb na polskim rynku, także flotowym, zadaliśmy kilka pytań Klaudynie Gorzan, głównej specjalistce ds. PR marki Škoda w Volkswagen Group Polska Sp. z o.o

p. Klaudyna Gorzan (do wywiadu) (Small) Jak odbierany jest w Polsce Superb: jako duży samochód budżetowy (taksówka) czy raczej jako rozsądny samochód luksusowy?
Škodę Superb charakteryzują typowe dla marki atrybuty: doskonały wygląd i ogromna funkcjonalność. Auto łączy najwyższej klasy komfort podróżowania, ponadprzeciętną przestronność i wyśmienite osiągi. Ten samochód to najbardziej reprezentacyjny pojazd w gamie modeli Škody. Flagowa limuzyna marki zajmuje miejsce wśród samochodów klasy wyższej średniej. Swoją popularność zdobyła głównie dzięki wyjątkowemu komfortowi, przestronności, niezwykłej praktyczności, a także doskonałemu stosunkowi ceny do jakości. To właśnie ostatnia cecha sprawia, iż Škodę Superb z pewnością można traktować jako rozsądny samochód luksusowy, który niczym nie ustępuje modelom innych marek pozycjonowanych w tym samym segmencie, a wręcz je przewyższa o czym świadczą wyniki sprzedażowe.

Czy głównymi odbiorcami w Polsce są firmy czy osoby prywatne? Jeżeli Superb jest w dużej części samochodem flotowym, czy jest to samochód dla prezesa? Jaka jest sprzedaż Superba w Polsce?
Superb to propozycja zarówno dla klienta indywidualnego, jak i dla flot. To flagowy model Škody, który sprawdza się zarówno w roli przestronnego rodzinnego samochodu, jak i reprezentacyjnej limuzyny służbowej. Potwierdzają to wyniki sprzedaży za rok 2012. W roku 2012, w którym zarejestrowano niemal tyle samo egzemplarzy Škody Superb na firmę, jak i na klienta indywidualnego, łączna liczba sprzedanych samochodów Škoda Superb, zarówno w wersji kombi, jak i limo, wyniosła nieco ponad 2300 sztuk.
W firmowych parkach samochodów model ten przeznaczony jest głównie dla pracowników wyższego managementu i kadry zarządzającej.

Jakie wersje są najpopularniejsze – duże silniki i bogate wyposażenie czy ekonomiczne silniki i/lub najtańsze wersje. Benzyna czy diesel?
Z całej sprzedaży modelu Škoda Superb w roku 2012, nieco ponad 40% odbiorców to klienci indywidualni, którzy decydują się na nadwozie w wersji kombi. Wśród klientów indywidualnych przeważają silniki wysokoprężne. Najpopularniejszą jednostką był 2.0TDI 170 KM z sześciobiegową skrzynią manualną. Dominują bogato wyposażone pojazdy w wersji Ambition, Elegance oraz Platinum.
Ponad 55% odbiorców Škody Superb w roku 2012 to klienci flotowi, którzy w większości decydują się na nadwozie w wersji kombi, chociaż sedany nie ustępują popularnością. Podobnie jak w przypadku klienta indywidualnego, przeważają silniki wysokoprężne. Najpopularniejszą jednostką był również 2.0TDI rozwijający moc 170 KM oraz 2.0TDI rozwijający moc 140 KM, zestrojone z sześciobiegowymi skrzyniami manualnymi. I tu przeważają pojazdy w wersji wyposażenia Ambition, Elegance oraz Platinum. Zarówno wśród klienta indywidualnego, jak i flotowego przeważają dostojne i eleganckie kolory nadwozia. Najpopularniejszy jest czarny (czerń Magic), a na drugim miejscu uplasował się kolor brązowy.

Kto testował: Jerzy Dyszy

Co: Škoda Superb

Gdzie: Wiedeń

Kiedy: 2.05.2013

Ile: 200 km

Dopracowane technologie VW zastosowane bez wyraźnych ograniczeń, wykonanie na wysokim poziomie; rozsądna konfiguracja samochodu jako „luksusowej limuzyny za niewygórowaną cenę”; możliwość wyboru wielu opcji silnika, skrzyni biegów i wyposażenia; w wersji

Kontrowersyjna stylizacja, samochód wydaje się sztucznie przedłużony (nadwozie sedan); brak odpowiedniego prestiżu marki.

Przeczytaj również
Popularne