Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Renault Master

Uczyłem się jeździć na samochodach dostawczych, a pierwszym autem, do jakiego wsiadłem – i to od razu jadąc z Warszawy do Wrocławia – był Mercedes Vito. Nic więc dziwnego, że serce zawsze mocniej mi bije, kiedy mam w perspektywie test dostawczaka.

Z reguły unikam podawania danych liczbowych samochodu, uznając, że takie informacje klient poszukujący auta otrzyma od rzutkiego sprzedawcy. W przypadku samochodów dostawczych nie da się tego uniknąć, ponieważ najważniejszą sprawą są właśnie milimetry, szczególnie te, które udaje się wygospodarować w części towarowej.

Operacja Fikus
Kiedy Małgorzata Michalak z Renault zaproponowała mi test Mastera, cieszyłem się bardziej niż z przejażdżki supersamochodem. Mniej cieszył się nasz redakcyjny fikus, który stał się pierwszym towarem do przewiezienia. Dodam tylko, że fikus powędrował do lepszego miejsca (nie, nie usechł), ponieważ rozrósł się zanadto. W każdym razie, co może niektórych śmieszyć, przewiezienie ponaddwumetrowej rośliny, w niestabilnej donicy, nie jest zadaniem prostym. Z racji wysokiego dachu fikusa udało się wstawić przez drzwi boczne. Zdecydowanie pomógł stopień. Pierwsza część zadania się powiodła, ale jak zabezpieczyć naszego kwiatka. Tutaj z pomocą przyszły kotwy mocujące i rozciągliwe gumki, które przezornie mieliśmy przy sobie. Płaska, wyłożona łatwym do utrzymania w czystości plastikiem powierzchnia była także pomocna. Chwilę później fikus odjechał do lepszego i większego pomieszczenia. Pierwszy test zdany.

Pytanie, czy Mastery się sprzedają? Odpowiedź: umawialiśmy samochód do testu, w momencie odbioru był już sprzedany.

Jak mi tego brakowało
Zanim zasiadłem w kabinie, sprawdziłem jeszcze kąt otwarcia tylnych, symetrycznych drzwi. Wszystko w porządku i oczywiście z blokadą. Teraz czas wejść do kabiny, tego niemałego samochodu. Niemałego, ponieważ testowana wersja jest najdłuższa i prawie najwyższa. Kiedy tylko zasiadłem w pneumatycznie regulowanym fotelu, wysiadłem i wsiadłem znowu i tak kilkakrotnie. Sprawdziłem pokrętło pod fotelem kierowcy i ustawiałem sobie różne rodzaje tłumienia drgań. Nawet w samochodach osobowych nie jest tak wygodnie. Duże, położone niemal poziomo koło kierownicy. Sterowanie radiem tak jak w osobowych Renault. Zamiast lusterka wstecznego ekran nawigacji. Irracjonalne jest tylko sterowanie nim za pomocą pilota. Dużo fajniej by było, gdyby ekran nawigacji był dotykowy. Olbrzymie lusterka, także z opcją rybiego oka, zapewniają doskonałą widoczność. Rozglądam się po kokpicie. Dużo miejsca, ale miejsca rozsądnie zaaranżowanego. Schowek tu, schowek tam. Niezwykle przemyślana podkładka z uchwytem na dokumenty. Brawo.


Teraz odpalam silnik. Zalotny klekot 150-konnego diesla pieści moje małżowiny i obiecuje nieskrępowane harce na wrocławskiej obwodnicy. Najbardziej ciekaw jestem prowadzenia tak dużego samochodu z przednim napędem. Nie ma z tym problemu, a najciężej było wyjechać. Widoczność do przodu doskonała, na boki także, ale blaszane nadwozie zasłania tył. Całe szczęście są czujniki. Wyjeżdżam na trasę. Można nie darzyć sympatią silników Diesla, ale 350 Nm momentu pozwala jechać od tysiąca obrotów na każdym biegu. Doskonałe wrażenia.
Master to samochód przemyślany i zaprojektowany, a nie tylko wykonany. Widać, że pomyślano o ekonomii dla firmy, ale także o kierowcy, który będzie tam spędzał sporo czasu.

Zbigniew Bień Nawrot, dealer Renault

Jeżeli chodzi o sprzedaż, to najczęściej wybierana jest właśnie wersja L3H2 z silnikiem 2.3 dCi 125 i 150. Praktycznie 100% sprzedaży to wersja Pack Clim, która w standardzie ma podstawową elektrykę (lusterka, szyby, centralny zamek). Ponadto nasz salon jako jeden z kilkunastu punktów PRO+ sprzedaje dosyć dużo pojazdów modyfikowanych: Mastery z zabudowami typu skrzynia z plandeką, kontener, izotermy wewnętrzne i zewnętrzne, przystosowanie do przewozu osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich itd.


 

RENAULT MASTER L3H2 2.3 dCi 150 Pack Clim FWD

Silnik
Pojemność 2299 ccm
Moc maksymalna 150 KM
Maksymalny moment obrotowy 350 Nm
Przeniesienie napędu na koła przednie
Norma czystości spalin: Euro 5

Eksploatacja
Przeglądy okresowe co 40 000 km lub co 2 lata (uzależnione od wskazań komputera pokładowego)
Średni koszt przeglądu 1100 zł brutto (cena detaliczna bez rabatu, obejmuje wymianę podstawowych elementów takich jak filtry, oleje i pozostałe płyny eksploatacyjne oraz robociznę)
Gwarancja mechaniczna: 24 miesiące bez limitu kilometrów

Wymiary zewnętrzne:
Długość 6198 mm
Wysokość 2480 mm
Szerokość bez lusterek 2070 mm
Wymiary przestrzeni towarowej:
Długość maksymalna 3733 mm
Wysokość maksymalna 1894 mm
Szerokość maksymalna 1765 mm
Szerokość między nadkolami 1380 mm
Szerokość drzwi bocznych przesuwnych 1270 mm
Wysokość drzwi bocznych przesuwnych 1780 mm


Kto testował: Tomasz Siwiński

Co: Renault Master

Gdzie: Długołęka

Kiedy: 10.09.2012

Ile: 200 km

Przeczytaj również
Popularne