Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Porsche Macan - Mini Cayenne

Już od lat nie samą dziewięćsetjedenastką Porsche żyje. Trzon sprzedaży stanowią praktyczne SUV-y Cayenne, a kolejny wyraźny wzrost sprzedaży marka ze Stuttgartu może zawdzięczać mniejszemu modelowi Macan.

Gdyby przed laty Porsche uparło się i wbrew logice chciało produkować wyłącznie kolejne generacje modelu 911, to najpewniej niemiecka marka skończyłaby jako niszowy producent dla bogatych entuzjastów sportowych aut, w jednym szeregu z takimi firmami jak Morgan, Pagani czy Gumpert.
Tak się jednak nie stało i dziś, dzięki bogatej ofercie modeli, marka ze Stuttgartu święci triumfy sprzedażowe na całym świecie, w dużej mierze dzięki SUV-owi Cayenne. Mniejszy Macan może tylko wzmocnić pozycję Porsche w segmencie premium.

Geny Audi
Bazą do skonstruowania Macana było Audi Q5. Co prawda nowe Porsche wykorzystuje ok. 1/3 elementów z SUV-a Audi to w żadnym widocznym elemencie pojazdu, tak w nadwoziu, jak i w środku, tego nie zauważymy. Nadwozie tego masywnego SUV-a pełne jest nawiązań stylistycznych do innych modeli Porsche, m.in. w kształtach przednich i tylnych lamp, wlotów powietrza czy linii dachu. Na uwagę zasługuje szeroka maska otaczająca reflektory i mocno spływająca na boki nadwozia i nadkola. Macan ma nawet lepsze proporcje niż w Cayenne, a do tego wygląda na dużo mniejszego niż w rzeczywistości. To wynik zamontowania potężnych kół, które mogą mieć średnicę od 18 do 21 cali. Nowy model w gamie Porsche ma długość 468 cm, podczas gdy Cayenne 485 cm. Jeszcze mniejsza jest różnica w zakresie rozstawu osi. W Macanie wynosi on 218 cm, czyli tylko 8,5 cm mniej niż w większym modelu ze Stuttgartu. Mimo mocno opadającej linii dachu, jak w coupe, w kabinie pasażerowie o wzroście do 175 cm nie poczują się klaustrofobicznie. Dla wyższych osób przestrzeń wokół będzie co najwyżej akceptowalna.

Porsche proponuje leasing w programie Exclusive Finance. Jeśli przedsiębiorca wybrałby leasing na okres trzyletni z 30-procentową wpłatą wstępną, to miesięczna rata za Macana wyniosłaby go 2725 zł netto. Kwota wykupu po tym okresie to 90 tys. zł netto.

Rasowe Porsche
Jeśli mieliśmy wcześniej do czynienia z innymi modelami Porsche, to wnętrzem Macana z pewnością będziemy usatysfakcjonowani. Zbliżone kształty deski, zestawu zegarów, kierownicy i środkowej konsoli znajdziemy również w innych autach producenta ze Stuttgartu. Tu także jakość wykończenia i użyte materiały są bezbłędne. Tradycyjnie dla marki, stacyjkę zamontowano po lewej stronie kierownicy, a obrotomierz w centralnym miejscu między zegarami. Równie znakomita jest pozycja za kierownicą oraz wygoda i wyprofilowanie ciasno obejmujących pasażerów foteli. Drobnym, ale praktycznym udogodnieniem jest montaż aż czterech gniazd 12V, w tym w bagażniku. Bagażnik Macana ma skromną jak na SUV-a pojemność 500 l, ale można go łatwo powiększyć do 1500 l, opuszczając oparcia tylnej kanapy. Ładowność SUV-a Porsche jest z kolei więcej niż wystarczająca – 695 kg.

Wzór w segmencie
Macan jest dostępny w Polsce tylko w trzech wersjach. Dla porównania, w Cayenne mamy ich aż dziesięć, ale jesteśmy pewni, że Porsche ma w zanadrzu kolejne warianty swego najmniejszego SUV-a. Na razie jednak możemy go nabyć z testowanym 6-cylindrowym, 3-litrowym dieslem o mocy 258 KM (oznaczany jako Macan S Diesel) oraz jedną z dwóch jednostek benzynowych. Pierwsza z nich ma pojemność 3 litrów i osiąga moc 340 KM (Macan S), a druga 3,6 litra i mocy 400 KM (Macan Turbo). Wszystkie wersje Macana są seryjnie wyposażone w dwusprzęgłową skrzynię PDK. Nawet osiągi najtańszego diesla robią wrażenie, choć niekoniecznie na tle innych modeli Porsche. Kompaktowy SUV dysponuje potężnym momentem obrotowym 580 Nm dostępnym w zakresie 1750–2500 obr./min. Co ciekawe, w wariantach benzynowych maksymalne momenty obrotowe zaczynają się jeszcze niżej. Ten niemal dwutonowy pojazd z dieslem pod maską osiąga setkę w 6,3 sekundy, czyli pół sekundy wolniej niż zbliżone parametrami BMW X4. Wyraźnie słabiej radzi sobie w tym zakresie Infiniti XQ50 – 7,9 s. Mimo wyższego nadwozia Macan prowadzi się bardzo pewnie i stabilnie nawet w szybko pokonywanych zakrętach. Punkt ciężkości osadzono w tym modelu niżej niż w Audi Q5, podobnie niższe jest osadzenie fotela kierowcy (o 3 cm). Dużo przyjemności daje również bardzo precyzyjny układ kierowniczy oraz bezbłędnie wyczuwająca intencje kierowcy skrzynia PDK, o siedmiu przełożeniach. Mimo potężnych opon (265/45 R20 z przodu i 295/40 R20 z tyłu) komfort resorowania pneumatycznego zawieszenia (z systemem poziomowania i regulacją wysokości) jest znakomity, a pokonywaniu nierówności nie towarzyszą żadne niepożądane łomoty. Macan jak na SUV-a o zacięciu sportowym ma całkiem przyzwoity prześwit – 19 cm, który można zwiększyć do 23 cm. Szkoda, że głębokość brodzenia jest zawstydzająco niska – 30 cm. Niektórzy właściciele omamieni możliwościami terenowymi, jakie obiecywane są w reklamach, mogą zwyczajnie zalać silnik, pokonując nawet niewinną ulicę podtopioną przez intensywny deszcz. Mimo sportowych cech, producent zadbał o dobre wyciszenie pojazdu. Złowrogie pomruki spod maski dostają się do wnętrza pojazdu tylko podczas dynamicznego przyśpieszania.


Seryjny zbiornik paliwa ma pojemność 60 litrów, co wydaje się wartością niewygórowaną jak na Porsche. W wersji S Diesel może on jednak wystarczyć nawet na ponad 900-kilometrową podróż, ponieważ Macan spala w trasie, przy prędkości 90 km/h, ok. 6,5 l/100 km oleju napędowego. Jazda miejska podnosi spalanie do ok. ośmiu litrów, ale dynamiczne poruszanie się okupione jest zwykle spalaniem dwucyfrowym. Gdy zamierzamy częściej przemieszczać się w ten sposób, przyda nam się opcjonalny zbiornik paliwa powiększony do 75 litrów.

W zeszłym roku zarejestrowano w Polsce 415 samochodów Porsche, ale w pierwszym kwartale tego roku było to już 203 szt. W 2013 roku 53% z nich stanowiły SUV-y Cayenne, ale do końca marca br. ich udział sięgnął aż 78%.

Niezgorsze ceny
Macan z dieslem pod maską jest najtańszym wariantem kosztującym 66 189 euro (ok. 277 tys. zł).
BMW X4 z 3-litrowym dieslem o identycznej mocy kosztuje od 253 800 zł, a Infiniti QX50 GT (3.0/238 KM) 241 679 zł. W tym zestawieniu, na tle nieco mdławego BMW i zbyt dalekowschodniego Infiniti, Porsche prezentuje się wyjątkowo rasowo i elegancko. Za kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej otrzymujemy samochód wyraźnie ciekawszy stylistycznie o równie znakomitym wykończeniu i prowadzeniu. Polscy klienci już to docenili, wykupując na pniu całą tegoroczną transzę. Realizacja obecnych zamówień będzie możliwa dopiero na przełomie 2014/2015 roku. Jak na samochód premium, Macan zaskakuje całkiem dobrym wyposażeniem standardowym. Nie zabrakło więc na pokładzie tempomatu, asystenta parkowania, automatycznie podnoszonej tylnej klapy, automatycznej 3-strefowej klimatyzacji, podgrzewanych przednich foteli czy siedzenia kierowcy z elektryczną 8-zakresową regulacją wysokości siedzenia. Mało? W opcji znajdziemy np. fotele z 14-pozycyjną elektryczną regulacją i pakietem pamięci ustawień, a zapiąć się możemy pasami w jednym z sześciu kolorów do wyboru. W Macanie możemy też dokupić m.in. pneumatyczne zawieszenie z funkcją samopoziomowania i regulacją prześwitu (+ 3244 euro), adaptacyjny tempomat (+1043 euro), reflektory bi-ksenonowe (+1924 euro) czy też dach panoramiczny (+1982 euro).

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Porsche Macan S Diesel

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 10.05.2014

Ile: 299 km

Świetne trzymanie wartości RV, znakomite prowadzenie, perfekcyjna jakość wykończenia, znakomite osiągi jak na kompaktowy SUV, niskie spalanie, biorąc pod uwagę osiągi.

Nie najlepsze osiągi jak na Porsche, ciasnawe wnętrze.

Przeczytaj również
Popularne