Nie zawsze zgadzaliśmy się z wyborami jury w konkursie Car of the Year. Dziennikarze niekiedy typowali samochody nic niewnoszące do motoryzacji, niszowe, lub modele, które z powodów formalnych w ogóle nie powinny brać udziału w konkursie. Za to pod wyborem Opla Astry Samochodem Roku 2016 podpisujemy się z pełnym przekonaniem.
Opel Astra (model K) w wersji kombi Sports Tourer jest nowoczesnym i przyjaznym dla oka kompaktem, który ma w założeniu trafić do jak najszerszego grona odbiorców. Z tego względu nie znajdziemy w jego wyglądzie wyszukanych form, a nawet możemy wskazać pewną wtórność, gdyż przednia część nadwozia wygląda podobnie jak w poprzedniku. Na tym jednak wszelkie podobieństwa między tymi modelami się kończą. Nowa generacja oplowskiego kombi ma niemal identyczną długość jak poprzednik (470 cm), mniejszy o 2 cm rozstaw osi (266 cm), niższe o 2,5 cm nadwozie (151 cm), ale równocześnie wyraźnie większą szerokość – 187 cm (+5,7 cm). Jednak jeszcze bardziej imponują zmiany w konstrukcji nadwozia i układu jezdnego, które doprowadziły do tego, że Astra nowej generacji jest od 120 do 200 kg lżejsza niż poprzednik. Wyzbyto się tym samym jednej z największych wad Astry J, która wpływała nie tylko na wzrost zużycia paliwa, pogorszenie osiągów, ale i stabilność prowadzenia.
Jury konkursu Car of the Year 2016 przyznało Astrze 312 punktów, a 24 dziennikarzy uznało ten model za najlepszy w stawce. Na drugim miejscu uplasowało się Volvo XC90 (294 pkt.), a na trzecim Mazda MX-5 (202 pkt.).
Miejsca pod dostatkiem
Astra K oferuje przestronniejszą kabinę niż w poprzedniku, głównie dzięki mniejszym i cieńszym fotelom oraz szerszemu nadwoziu. Fotele nadal są jednak bardzo wygodne i dobrze trzymają w zakrętach. Na bogatej liście opcji nie zabrakło foteli z funkcją masażu, które można regulować w 18 pozycjach, w tym np. na szerokość. Jakość wykończenia i materiały użyte w topowej wersji Elite ocierają się o to, co znajdziemy w segmencie premium. Ergonomia kabiny również jest niemal bez zarzutu. Nie do końca przekonał nas uchwyt na smarfton na środkowej konsoli – uchwyt nie jest zbyt stabilny i prezentuje się dość tandetnie na tle wykończenia reszty kabiny. Cieszy nas, że producent zredukował liczbę przycisków do minimum, przenosząc obsługę części z nich na 8-calowy ekran dotykowy. W standardowym wyposażeniu od wersji Dynamic znajdziemy system OnStar, który może pełnić funkcję asystenta kierowcy. Po wciśnięciu niebieskiego przycisku OnStar, umieszczonego w podsufitce, łączymy się z doradcą, który ułatwi nam dotarcie do interesującego nas celu, wgrywając do naszej nawigacji odpowiednie koordynaty. Ta cenna funkcjonalność jest bezpłatna tylko przez pierwszy rok użytkowania pojazdu. (...)
Producentowi udało się wyraźnie powiększyć pojemność bagażnika w zestawieniu z poprzednią generacją Astry, która oferowała 500/1550 litrów. W obecnym modelu przy komplecie pasażerów mamy bagażnik o pojemności 540 litrów. Po opuszczeniu na płasko oparć kanapy powiększa się on do 1630 litrów. Na tle konkurentów Astra nadal jest średniakiem. Model ten odzyskuje przewagę w momencie, gdy oceniamy praktyczność bagażnika, np. opuszczania oparć dokonamy, pociągając dźwignie na bokach bagażnika, a roletę można schować pod podłogą w dedykowanym dla niej miejscu. Te rozwiązania wcale nie są standardem w kompaktowych kombi.
Warto pomyśleć, czy w odnowionej gamie jednostek napędowych Astry nie znajdziemy równie ciekawej albo nawet ciekawszej alternatywy dla prezentowanego diesla. Może ją stanowić np. silnik benzynowy 1.4 Turbo o mocy 150 KM, który dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 230 Nm dostępnym w zakresie 2000–4000 obr./min. Samochód z tym motorem jest 75 kg lżejszy, silnik ma jeszcze lepsze osiągi, jest elastyczny i ma umiarkowany apetyt na paliwo, spalając średnio 6,5 l/100 km, a podczas jazdy autostradą ok. 7,7 litra na setkę. Do tego wersja benzynowa kosztuje 5,5 tys. zł mniej.
Diesel w automacie
Pod maską Astry montowane są wyłącznie silniki, które pojawiły się w ofercie po 2013 roku. W testowanym egzemplarzu zamontowano silnik Diesla 1.6 CDTI o mocy 136 KM współpracujący z 6-biegową skrzynią automatyczną (wymaga dopłaty 5 tys. zł). Samochód oferuje maksymalny moment obrotowy 320 Nm w zakresie 2000–2250 obr./min. Astra ma lepsze osiągi w zestawieniu z poprzednikiem, co wynika głównie ze znacznie niższej masy samochodu. Skrzynia automatyczna działa płynnie i szybko, wyraźnie podnosząc komfort podróżowania, zwłaszcza w mieście. Jedynym większym minusem jest zwiększenie zużycie paliwa w stosunku do wersji z przekładnią mechaniczną: ok. 0,5–1 l/100 km. Generalnie jednak apetyt na paliwo w Astrze jest umiarkowany. W ruchu miejskim samochód zużywał ok. 7,3 l/100 km, przy nieśpiesznej jeździe w trasie bez problemów zejdziemy poniżej pięć litrów, a na autostradzie Astra zużyje ok. 6,5 l/100 km. Kombi Opla, z racji odchudzenia pojazdu, obniżenia środka ciężkości oraz usztywnienia zawieszenia, prowadzi się w zakrętach bardzo stabilnie i przewidywalnie, nie mając tendencji do podsterowności. (...)
Bezpieczeństwo priorytetem
Jednym z powodów wybrania Astry Samochodem Roku 2016 był oferowany poziom bezpieczeństwa daleko wykraczający poza standardy w segmencie C, a nawet D. Owszem, większość z tych rozwiązań dostępna jest w topowych wersjach, i niekiedy za dopłatą, ale grunt że są. Konkurenci nie mają ich często nawet w opcji. Astrę wyróżniają np. reflektory w technologii LED IntelliLux. Składają się one z ośmiu segmentów diodowych w lampie, z których wiązki świetlne automatycznie dostosowują się do sytuacji na drodze, zmieniając swoją długość czy rozkład światła. Nad rozkładem światła czuwa przednia kamera Opel Eye, która – widząc nadjeżdżające z przeciwka pojazdy lub te jadące przed nami – automatycznie wygasza odpowiednie segmenty reflektora, aby nie oślepić kierowców. Dzięki nowemu oświetleniu widzimy przeciętnie 30–40 m dalej, a więc np. jadąc z prędkością 80 km/h, mamy ok. 1,5 sekundy więcej czasu na działanie i rozpoczęcie hamowania. W Astrze nie zabrakło systemów monitorujących odległość od poprzedzającego pojazdu i funkcji hamowania przedkolizyjnego, ostrzegających o pojeździe w martwym polu czy rozpoznawania znaków drogowych. (...)
Bogata gama
Opel oferuje Astrę w bardzo szerokiej gamie wariantów. Za najtańsze kombi ze 100-konnym silnikiem 1.4 Twinport w wersji Essentia zapłacimy 63,8 tys. zł (hatchback jest 3900 zł tańszy). W wyposażeniu takiego samochodu znajdziemy m.in. klimatyzację manualną, elektrycznie regulowane i ogrzewane lusterka oraz radioodtwarzacz z USB, AUX-in oraz bluetooth. System multimedialny IntelliLink z kolorowym dotykowym wyświetlaczem, tempomat czy kierownica pokryta skórą to już przywilej wersji Enjoy, która z testowanym dieslem kosztowałaby od 83,4 tys. zł. Prezentowana wersja, ze skrzynią automatyczną, kosztuje 96,9 tys. zł. To dużo jak za kompakt, ale biorąc pod uwagę zastosowane technologie, przewyższające to, co oferuje większość modeli segmentu C, a nawet D oraz komfort jazdy, jest ona warta swojej ceny.
Więcej informacji o testowanym Oplu Astra przeczytacie Państwo w październikowym numerze magazynu FLEET (10/2016).
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Opel Astra 1.6CDTI Sports Tourer Elite
Gdzie: Białogóra
Kiedy: 22.07–1.08.2016
Ile: 1300 km
Pewne prowadzenie, wygodne fotele, duży wybór wersji, wyposażenie opcjonalne wykraczające poza standard segmentu C, reflektory matrycowe LED IntelliLux.
Słaba widoczność do tyłu po skosach, uchwyt na smartfon do poprawki, skrzynia automatyczna wyraźnie podwyższa zużycie paliwa.