Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Nissan Qashqai - Utrzymać pozycję

Niełatwo jest zmodernizować samochód, który odniósł wielki sukces handlowy. Oczekiwania wobec następcy są duże, konkurencja nie śpi, a jednocześnie księgowi i zarząd chcą utrzymać dobre wyniki sprzedaży, przez co skłaniają się do wprowadzania zmian zachowawczych. Taki problem mieli inżynierowie Nissana z modelem Qashqai, z którego wybrnęli więcej niż dobrze.

Qashqai, kompaktowy samochód sportowo-rekreacyjny, okazał się dla Nissana strzałem w dziesiątkę. Model ten sprawił, że Nissan umocnił swoją pozycję na rynku europejskim, a Qashqai stał się wzorem do naśladowania przez innych. W 2007 roku Nissan Qashqai miał zaledwie jednego konkurenta, a obecnie ma ich osiemnastu. Mimo to samochód ten zachował pozycję lidera na wielu rynkach europejskich. Rokrocznie też zwiększa się jego sprzedaż. W marcu br. Qashqai osiągnął rekordowy wynik sprzedaży 33 tys. samochodów w ciągu jednego miesiąca. Przez dziesięć lat dostarczono na rynek ponad 2,3 mln Qashqaiów dwóch generacji.
Mocna pozycja tego modelu na rynku nie dziwi, jeśli bliżej przyjrzymy się jego walorom. Z badań przeprowadzonych wśród kierowców wynika, że postrzeganie crossovera Nissana w zakresie niezawodności i jakości jest równie wysokie jak Volkswagena Tiguana, a w zakresie wyglądu oraz poziomu wyposażenia Qashqai nie ma sobie równych na rynku. Te cechy mają bezpośredni wpływ na wysoką wartość pojazdu przy odsprzedaży.

Styl zachowany

Po trzech latach od debiutu modelu drugiej generacji zdecydowano się na jego modernizację. Oprócz reflektorów zmieniono grill, zderzak oraz maskę. Nowe kształty świateł i kierunkowskazy LED znajdziemy w tylnych lampach. Zmianom uległ również zderzak. Zamiast klasycznego logo na osłonie chłodnicy zamontowano szklaną szybkę, pod którą znajduje się radar systemu awaryjnego hamowania. Dodano również nowe wersje kolorystyczne (jak na zdjęciu) oraz nowe wzory felg.
Największym wyróżnikiem odświeżonego modelu we wnętrzu jest nowa, bardziej poręczna kierownica, przypominająca w kształcie tę zastosowaną w modelu Micra. Ma ona smuklejsze kształty i nowy układ przycisków. Producent chwali się nowszą wersją systemu multimedialnego, jednak w praktyce postępu nie odczuliśmy. Na tle rywali rozdzielczość i jakość wyświetlanego obrazu oraz szybkość działania są najwyżej przeciętne. Wyróżnikiem jest system kamer 360 stopni, jednak trudno z niego praktycznie korzystać ze względu na słabą czytelność ekranu. Tak jak dotychczas możemy liczyć na bardzo praktyczne i obszerne wnętrze, pełne dogodnie rozlokowanych schowków. Plusem jest też podwójna podłoga bagażnika, pozwalająca na wygodne rozłożenie przedmiotów.
Większość nabywców Qashqaia wybierała topową wersję Tekna, jednak co bardziej wybredni nadal oczekiwali czegoś więcej. Nissan w odmłodzonym modelu zaoferował zatem jeszcze bogatszą wersję Tekna+. Zastosowano w niej siedzenia pokryte skórą nappa w charakterystycznym wielosegmentowym wzorze. Z zewnątrz auto rozpoznamy ją po srebrzystych obudowach lusterek, relingach w tym kolorze oraz 19-calowych felgach. W naszym odczuciu przydałoby się więcej akcentów podkreślających topowość tego wariantu.

Silniki bez zmian

Gama jednostek napędowych nie uległa zmianie. Podstawowym silnikiem Qashqaia jest benzynowy motor 1,2 DIG-T o mocy 115 KM. Nieco lepsze osiągi oferuje silnik 1.6 DIG-T o mocy 163 KM. Pod maską znajdziemy też diesle 1,5 dCi/110 KM oraz 1,6 dCi/130 KM. Standardem dla wszystkich wersji jest 6-biegowa skrzynia mechaniczna. Opcjonalnie możemy zamówić skrzynię bezstopniową Xtronic dla podstawowego silnika benzynowego oraz mocniejszego diesla. Tylko najmocniejszego diesla możemy zamówić z napędem na cztery koła. Niestety, w tym wariancie nie jest możliwe równoczesne zamówienie skrzyni bezstopniowej Xtronic, co o tyle dziwne, że w wariantach najbardziej luksusowych klienci takiego rozwiązania najczęściej oczekują.
W przednim zawieszeniu Qashqaia zastosowano kolumny MacPhersona, a w tylnym belkę skrętną (dla wersji przednionapędowej) lub układ wielowahaczowy (dla wersji 4x4). W zmodernizowanym modelu zawieszenie zestrojono nieco sztywniej, co akurat należy ocenić na plus, ponieważ wersja przed modernizacją prowadziła się z miękkością tapczanu. Teraz stabilniej i z mniejszym przechyłem nadwozia przejeżdżamy kolejne łuki drogi. Docenimy również większą niż dotychczas precyzję układu kierowniczego. Zastrzeżenia budzi działanie drążka mechanicznej skrzyni biegów. Drogi prowadzenia są długie, a precyzja trafiania w kolejne przełożenia ograniczona. W porównaniu z Qashqaiem sprzed modernizacji daje się odczuć lepsze wyciszenie kabiny. To wynik zastosowania innych mat wygłuszających oraz grubszych o 0,7 mm szyb tylnych.

Półautonomiczna jazda tuż, tuż

Najciekawszą nowością w zmodernizowanym modelu będzie system ProPilot. Łączy on zalety tempomatu adaptacyjnego, systemu utrzymania pasa ruchu oraz asystenta jazdy w korkach, pozwalając na namiastkę autonomicznej jazdy. Radary tego systemu umieszczono w miejscu logo na osłonie chłodnicy. Opcja ta pojawi się w ofercie wiosną przyszłego roku. Zainteresowanym Qashqaiem sugerujemy poczekanie na debiut tego rozwiązania, zwłaszcza że obecnie nie możemy zamówić adaptacyjnego tempomatu nawet w opcji. Podobnie przydałby się aktywny asystent najazdu na linie drogi, który dokonywałby korekty na kierownicy. W Nissanie o fakcie najazdu jesteśmy informowani jedynie dźwiękiem. W zmodernizowanym modelu już teraz zaimplementowano asystenta wyjazdu z miejsca parkingowego, monitorującego ruch poprzeczny w trakcie cofania. Przydatną nowinką jest za to system automatycznego hamowania z funkcją wykrywania pieszych, dostępny od wersji N-Connecta.
Producent nie ujawnił jeszcze cen odmłodzonego modelu, ale z pewnością będą one zbliżone do obecnych. Realną konkurencję dla Qashqaia stanowią Hyundai Tucson, Renault Kadjar czy Peugeot 3008.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Nissan Qashqai 1.6 dCi 130 KM

Gdzie: Wiedeń

Kiedy: 26‒27.06.2017

Ile: 400 km

Atrakcyjny wygląd, przytulne i praktyczne wnętrze, znacznie bardziej poręczna kierownica, umiarkowane spalanie.

Brak asystenta zjazdu nawet w opcji, brak na razie aktywnego tempomatu, działanie dźwigni zmiany biegów.

Przeczytaj również
Popularne