Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Mitsubishi Space - Mniej, czyli więcej

W segmencie samochodów miejskich Mitsubishi wystawiło nowego zawodnika – model Space Star, który jest wyraźnie mniejszy, lżejszy i bardziej oszczędny od oferowanego do niedawna Colta. Czy taka rewolucyjna zmiana w zakresie koncepcji na współczesne auto miejskie spodoba się potencjalnym nabywcom?

Nazwę Space Star jeszcze dekadę temu nosiły w Mitsubishi całkiem udane kompaktowe minivany. Obecnie jednak producent postanowił ochrzcić nią miejski samochód segmentu B, który jest oficjalnym następcą modelu Colt. Premierowy Space Star już dwa lata temu zaczął zjeżdżać z taśm tajlandzkiej fabryki Mitsubishi, tyle że pod nazwą Mirage, i z przeznaczeniem głównie na rynki azjatyckie.

Aerodynamika priorytetem
Konstruktorzy Space Stara szczególnie wiele uwagi poświęcili aerodynamice nadwozia. Nad tylną szybą uwagę zwraca masywny spojler, z przodu do minimum zredukowano wielkość wlotów powietrza, a pod podwoziem zamontowano osłony aerodynamiczne zmniejszające powietrzne zawirowania. Efektem jest bardzo stonowana sylwetka i imponujący współczynnik oporu powietrza Cx=0,27.
Maluch Mitsubishi jest wyraźnie mniejszy od bezpośrednich rywali z segmentu B. W porównaniu z modelem Colt premierowy Space Star jest 23 cm krótszy (371 cm), 4,5 cm niższy (150,5 cm) i ma 5 cm mniejszy rozstaw osi (245 cm). Następca najwięcej, bo kilkanaście centymetrów, stracił na przednim zwisie. Mitsubishi ma zbliżony rozstaw osi w porównaniu z japońską konkurencją, np. Nissan Micra ma dokładnie taki sam rozstaw (i szerokość nadwozia), a Suzuki Swift nawet 2 cm mniejszy. Za to modele te są kilkanaście centymetrów dłuższe. Mniejsze rozmiary Space Stara, w zestawieniu z Coltem, wpłynęły również na wyraźny spadek masy własnej – o ok. 120 kg. Dzięki temu Mitsubishi jest również jednym z najlżejszych aut w segmencie: 845–865 kg.

W segmencie B około 85% klientów wybiera samochody z silnikami benzynowymi. Do tego aż 70% tych pojazdów ma moce jednostek napędowych mniejsze niż 85 KM. Sprzedaż aut ze skrzyniami automatycznymi jest symboliczna i sięga około 3%.

Praktycznie, ergonomicznie, ale tanio
Mimo mniejszych rozmiarów, we wnętrzu ilość miejsca wydaje się podobna, jednak suche liczby tego nie pokazują. Długość wnętrza w Space Starze wynosi 240 cm, a więc 9 cm mniej niż w Colcie. Na tylnej kanapie zmieścimy troje pasażerów, ale tylko szczupłych. Nie zabraknie im za to miejsca nad głowami i na nogi. Nowy model zaskoczył pojemnością bagażnika, która jest nawet większa o 21 litrów niż w Colcie (235 l). Ładownię można jeszcze powiększyć do 912 litrów po złożeniu oparć kanapy.
Deska rozdzielcza Space Stara nie ma grama polotu, ale za to jest prosta i funkcjonalna w obsłudze. Jedynym oryginalnym akcentem jest położenie przycisku Start pod kierownicą z lewej strony. Szkoda, że tworzywa, jakimi ją wykończono, podobnie jak obicia drzwi, wykonano z twardego tworzywa co najwyżej średniej jakości, które spotkamy głównie w autach segmentu A. Za to nie mamy w kabinie uproszczeń konstrukcyjnych, typowych dla wielu pojazdów segmentu mini. Wszystkie cztery szyby boczne możemy więc regulować elektrycznie z drzwi kierowcy, naszych oczu nie atakują gołe blachy, a pasażerowie mogą korzystać z normalnych zagłówków. Mimo to Space Star aspiruje do segmentu B, a tam oczekujemy jeszcze więcej.

Dwa silniki do wyboru
Space Star jest dostępny z jednym z dwóch trzycylindrowych silników benzynowych o pojemnościach 1,0 oraz 1,2 litra i mocach 71 KM (88 Nm) i 80 KM (106 Nm). Słabszy motor jest dostępny tylko w podstawowej wersji wyposażenia Inform. Napęd na przednią oś jest przenoszony na koła poprzez 5-biegowe skrzynie manualne. W mocniejszym wariancie możemy też zamówić przekładnię CVT Invecs III.
W zakresie prowadzenia i komfortu jazdy nowemu Mitsubishi bliżej do aut segmentu A niż B. Gumowy układ kierowniczy oraz niezbyt precyzyjna zmiana biegów chluby nie przynoszą. Do tego krótkie poprzeczne nierówności Space Star pokonuje nerwowo i z wyraźnym łomotem. Miękko zestrojone zawieszenie wpływa na mocne przechylanie się auta w ostrzej pokonywanych zakrętach. Poprzednik, model Colt, w zakresie zestrojenia układu jezdnego i precyzji prowadzenia, prezentował się lepiej. W pozostałych kwestiach nie ma co narzekać. Trzycylindrowy silnik pod maską sprawuje się całkiem nieźle – jest mocny i nie przenosi tyle wibracji do wnętrza i na kierownicę oraz jest wyraźnie lepiej wyciszony niż np. trzycylindrowe jednostki w maluchach koncernu PSA. W dodatku Space Star zadowala się niewielkimi ilościami paliwa, zużywając ok. 4,5 l na setkę w trasie oraz o litr więcej w mieście. Ekonomiczność pojazdu sprawiła, że konstruktorzy zamontowali plastikowy 35-litrowy zbiornik paliwa w miejsce o 10 litrów pojemniejszego zbiornika stalowego, jaki stosowano w Colcie.

Dobre ceny
Space Star może się pochwalić bardzo bogatym wyposażeniem jak na standardy segmentu B. Nawet w najtańszej wersji Inform (w cenie od 38 900 zł) na pokładzie znajdziemy klimatyzację, radio z USB, centralny zamek, regulowany na wysokość fotel, komputer pokładowy czy elektrycznie sterowane szyby i lusterka boczne. Szkoda, że w tej wersji klamki boczne i lusterka są dostępne tylko w kolorze czarnym. Takie elementy jak tempomat, bluetooth, automatyczna klimatyzacja, felgi aluminiowe, podgrzewane siedzenia przednie, obszyta skórą kierownica i dźwignia zmiany biegów są przywilejem topowej wersji Intense, której ceny zaczynają się od 43 990 zł. To ceny na poziomie ok. 5 tys. zł niższym niż podobnie wyposażonych innych japońskich rywali. Według Mitsubishi, średni poziom wyposażenia Invite oraz najwyższy Intense mają stanowić ok. 90% sprzedaży Space Stara na polskim rynku. Docelowo importer chciałby osiągnąć sprzedaż tego modelu na poziomie 100 szt. miesięcznie.

Wartość RV w % (po 3 latach i przebiegu 90 tys. km) zakup sprzedaż
wg Eurotax 43 48,8
wg Info-Ekspert 39,2 46,5

 

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Mitsubishi Space

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 3–10.09.2014

Ile: 400 km

Niezbyt dokuczliwa i oszczędna jednostka 3-cylindrowa, mocny silnik, atrakcyjne ceny, dobre wyposażenie standardowe, ponadprzeciętna zwinność w mieście.

Niezbyt precyzyjny układ kierowniczy, nieprecyzyjna zmiana biegów, przeciętny komfort tłumienia krótkich nierówności, mocne przechyły nadwozia.

Przeczytaj również
Popularne