Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Mazda 6 - Japoński motywator

Gdy tylko w sieci pojawiły się zdjęcia nowej Mazdy 6, która w wersji seryjnej wyglądała jak nieoszlifowany przez księgowych concept-car Takeri, sprzedaż dotychczasowej, skądinąd udanej, generacji natychmiast siadła. Klienci woleli poczekać na nowy model. My już wiemy – było warto.

Nowa szóstka przywraca wiarę w japońskich stylistów. To jedno z ładniejszych aut klasy średniej i jeden z najładniejszych współczesnych japończyków w ogóle. Nadwozie, dzięki muskularnym błotnikom, długiej masce, cofniętym o 10 cm słupkom A, wygląda bardzo smukło i dynamicznie. Co ciekawe, sedan jest dłuższy od kombi (ma 487 cm, a kombi 480,5 cm). Poza tym, nową szóstkę wyróżnia znacznie niższa masa niż u rywali – średnio 60–130 kg – zależnie od modelu. Producent uzyskał mniejszy ciężar m.in. dzięki zastosowaniu bardzo lekkich silników Skyactiv oraz wykorzystaniu nowej platformy podwoziowej znanej z modelu CX-5. Nowa szóstka wyraźnie urosła w porównaniu z poprzedniczką. Jest od niej o 13 cm dłuższa, szersza o 4,5 cm i ma o 10,5 cm większy rozstaw osi.
W środku Mazdy czytelna i uporządkowana deska rozdzielcza jest wykończona bardzo dobrej jakości materiałami. Pozycja za kierownicą jest wyśmienita. Świetne wrażenie robią bardzo poręczna kierownica i wyraźnie większe niż w poprzedniku fotele. Producent nie ściga się z rywalami w zakresie wielkości wyświetlaczy dotykowych. Ten zastosowany w droższych wersjach ma tylko 5,8 cala, ale jest czytelny. Obsługę systemów nawigacji i rozrywkowych usprawnia pokrętło HMI umieszczone na tunelu między fotelami. Z topowych wersji będą zadowoleni również audiofile. Trójdrożne głośniki i układ dźwięku przestrzennego Bose to atrybuty znane raczej z aut segmentu premium. W sedanie bagażnik ma pojemność 489 litrów, a w kombi 522 litry. W wersji Sport Kombi możemy go powiększyć do1664 litrów, składając na płasko oparcia tylnej kanapy, np. za pomocą dźwigni umieszczonych na bokach bagażnika.
Cechą szczególną, zarówno diesli, jak i wersji benzynowych, Mazdy jest praca z tym samym stopniem sprężania – 14:1, co jest wartością bardzo wysoką w jednostkach benzynowych i jednocześnie bardzo niską w dieslach. Nową Mazdę 6 możemy zamówić z dwulitrowym silnikiem Skyactiv-G w dwóch wariantach mocy: 145 i 165 KM (210 Nm przy 4000 obr./min) lub 2,5-litrowym motorem Skyactiv-G o mocy 192 KM (256 Nm przy 3250 obr./min). Silnik Diesla o pojemności 2,2 litra Skyactiv-D jest dostępny w wersjach o mocach 150 lub 175 KM (osiągają odpowiednio 380 lub 420 Nm przy 2000 obr./min). Wszystkie mogą być połączone z sześciobiegowymi skrzyniami ręcznymi lub automatycznymi. Większość jednostek wyposażona jest w układ i-stop, automatycznie zatrzymujący i włączający silnik. Pewną nowinką jest system i-Eloop, wykorzystujący kondensator do magazynowania energii odzyskanej w trakcie hamowania. Te ładujące się całkowicie w kilka sekund urządzenie (a więc tyle, ile trwa przeciętne hamowanie) może podtrzymywać pracę wszystkich układów elektrycznych samochodu przez około minuty. Ewentualna nadwyżka trafia do akumulatora. W konsekwencji samochód zużywa ok. 10% mniej paliwa, ponieważ rzadziej korzysta z prądu w akumulatorze, do którego ładowania potrzebny jest zużywający energię alternator.

Mazda 6 może z powodzeniem służyć jako narzędzie do motywacji managerów. Ma dobre pochodzenie, świetnie trzyma wartość, wygląda atrakcyjniej i gustowniej niż większość popularnych modeli segmentu D, a przy tym zapewnia nie mniejszą przyjemność z jazdy niż auta niemieckiej trójcy premium. I to za mniejsze pieniądze.

O bezpieczeństwo jazdy dba mnóstwo rozwiązań elektronicznych, w tym m.in. aktywny tempomat czy system wspomagający hamowanie, który wykrywa pojazdy jadące do 140 m przed nami. To rozwiązanie zyskuje na znaczeniu np. podczas jazdy we mgle. Systemy bezpieczeństwa Mazdy są w stanie automatycznie zatrzymać samochód jadący z prędkością do 30 km/h. Nie zabrakło również czujnika ostrzegającego o niezamierzonej zmianie pasa ruchu czy o pojeździe znajdującym się w martwym polu lusterek. Bardzo przydatnym systemem podczas jazdy nocą są biksenonowe reflektory doświetlające zakręty oraz układ automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania i odwrotnie.
Nową szóstką możemy wyjechać z salonu już za 88 700 zł. Będzie to wariant SkyGo z 2-litrowym silnikiem o mocy 145 KM. Co ważne, ceny sedanów, jak i kombi są w Mazdzie identyczne. W wyposażeniu SkyGo znajdziemy, oczywiście, pełną elektrykę szyb i lusterek, klimatyzację manualną, przyzwoite radio CD mp3 z USB, przycisk do uruchamiania silnika, system monitorowania ciśnienia w ogumieniu czy 17-calowe alufelgi. Jednak jeśli zależy nam na czujnikach parkowania, przednich świateł przeciwmgielnych, relingach dachowych w kombi, tempomacie i elektrycznie składanych lusterkach, to powinniśmy wybrać wyższą wersję Sky Motion (ceny od 97 700 zł). Polscy nabywcy najchętniej decydują się na wersje topowe SkyEnergy (od 106 700 zł) i SkyPassion (od 114 700 zł). Z dotychczasowych ponad 300 zamówień ok. 60% stanowią sedany, w większości wyposażone w silnik benzynowy o mocy 165 KM. Polski importer chciałby sprzedawać ok. tysiąca sztuk nowej szóstki rocznie.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Mazda 6

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 25.01.2013

Ile: 150 km

Atrakcyjny wygląd, świetne wykonanie, dopracowany układ jezdny, precyzyjne prowadzenie, oszczędny silnik.

Mały wyświetlacz nawigacji, wysokie ceny, ale nie jeśli zestawimy auto z modelami premium.

Przeczytaj również
Popularne