Kia Optima - Wśród najlepszych

Kia Optima drugiej generacji nie aspiruje już do bycia jednym z lepszych aut segmentu D. Ona już nim jest, czego najlepszymi dowodami są nowe wersje tego modelu, czyli Optima kombi, GT oraz wariant hybrydowy Plug-In Hybrid.

Kia oferowała sedany segmentu D pod nazwą Optima od 2000 roku. Pierwsze dwie generacje tego modelu sprzedawano na rynku europejskim pod nazwą Magentis. Pod względem technicznym nie miały one szans z europejską i japońską konkurencją. Całkiem przyzwoitym samochodem okazała się dopiero trzecia generacja Optimy, debiutująca w 2011 roku, w której to pojawił się po raz pierwszy napęd hybrydowy. Czwartą generację tego modelu, debiutującą w zeszłym roku, możemy już zaliczyć do zdecydowanej czołówki sedanów klasy średniej. A od tego roku nie tylko sedanów, gdyż do oferty trafiają właśnie trzy nowe warianty Optimy, czyli kombi, usportowiona wersja GT oraz druga generacja Optimy sedan z napędem hybrydowym plug-in.

Sportspace inspiracją

Wprowadzenie do oferty Optimy w wersji kombi może wyraźnie zwiększyć sprzedaż tego modelu w Europie. Połowa samochodów klasy średniej jest sprzedawana z takim nadwoziem, a nawet dwie trzecie, jeśli mówimy o sprzedaży do firm. Optima kombi wzorowana jest na modelu studyjnym Sportspace, prezentowanym podczas salonu genewskiego w 2015 roku. Koreańczykom udało się stworzyć bardzo zgrabne, nowoczesne i niekrzykliwe kombi, które jeszcze przez długie lata będzie wyglądać atrakcyjnie. Cechą charakterystyczną nadwozia są mocno zwężające się i unoszące ku tyłowi okna oraz potężne słupki D. Wyglądają one efektownie, jednak mocno ograniczają widok z miejsca kierowcy do tyłu po skosach. Przydadzą się wówczas kamery cofania i system Around View Monitor pokazujący symulację widoku z góry wokół samochodu. Kombi zachowało długość i szerokość odmiany sedan (długość wynosi 4855 mm, szerokość – 1860 mm), ale jest wyższe o 5 mm (wysokość wynosi 1470 mm) ze względu na nowe relingi dachowe.
Poza wersją kombi w ofercie pojawiły się również modele z oznaczeniem GT Line i GT, dostępne tak sedanie, jak i w kombi. Za oznaczeniem GT Line kryje się tylko i wyłącznie pakiet elementów czyniących wygląd nadwozia i wnętrza bardziej rasowym. Wariant ten jest wyposażany w satynowo-chromowe wloty powietrza, 18-calowe alufelgi, pseudodyfuzor i dwie końcówki rur wydechowych. W kabinie wersji GT Line zauważymy spłaszczoną u dołu kierownicę, aluminiowe nakładki na pedały, sportowe fotele i czarną zamszową podsufitkę. Wygląd wersji GT jest zbliżony, ale rozróżnimy ją np. po czarnym tworzywie na progu nadwozia, czerwonych zaciskach hamulców, tarczach o średnicy 33 cm, minimalnie obniżonym prześwicie i napisie GT na klapie. W środku wersja ta wyróżnia się dodatkowo logo GT na skórzanej kierownicy, haftowanymi naszyciami GT na oparciach foteli, dedykowanym zestawem zegarów oraz elektronicznym generatorem dźwięku.

Gdyby piętnaście lat temu ktoś próbował zestawiać topowe limuzyny Kii z Volkswagenem Passatem zyskałby łatkę oryginała lub, dosadniej mówiąc, wariata. Dziś nikt z takiego zestawienia się nie śmieje, a Niemcy i Japończycy traktują konkurencję koreańską bardzo poważnie.

Dla firmy, dla rodziny

Pod względem jakości materiałów i wykończenia kabiny Kia Optima stanowi ścisłą czołówkę segmentu D. We wnętrzu tego modelu aklimatyzujemy się bardzo szybko, ponieważ wszystkie urządzenia, z których często korzystamy, są pod ręką. Na tle rywali Optima wyróżnia się również przestronnością, zwłaszcza na tylnej kanapie, choć do Škody Superb jeszcze jej trochę brakuje. Konstruktorzy podzielili deskę rozdzielczą Optimy na dwie wyraźne poziome części. Na górnej znajdują się jedynie zegary oraz dotykowy ekran na środkowej konsoli, który zależnie od wersji może mieć od 7 do 8 cali. Warto dodać, że nawet w najtańszej wersji M dostaniemy ten wyświetlacz i to od razu z nawigacją, która ma siedmioletnią możliwość darmowej aktualizacji. System multimedialny Optimy kombi przystosowano do współpracy z aplikacjami Android oraz Apple. W dolnej części deski rozdzielczej, wykonanej z nieco niższej jakości materiałów, znajdują się elementy sterowania, a jeszcze niżej możemy znaleźć np. ładowarkę indukcyjną (opcja). Ciekawostką w tym modelu jest przycisk Driver Orly, po włączeniu którego klimatyzacja działa wyłącznie w okolicy kierowcy.
Koreańczykom udało się zaprojektować bardzo praktyczny bagażnik, w którym możemy zamontować użyteczne organizery. Przy komplecie pasażerów ma on pojemność 552 litrów, a po złożeniu oparć tylnej kanapy (dzielonej w proporcjach 40/20/40) powiększa się do 1686 litrów. To 130 l więcej niż w Peugeocie 508, 81 l więcej niż Mondeo, niemal tyle samo co w Talismanie Grandtour i prawie 100 l mniej niż w Passacie. Opcjonalnie mamy możliwość automatycznego otwierania bagażnika. Wystarczy stanąć z tyłu z kluczykiem, aby system zainicjował podniesienie klapy.

Najsłabszą jednostką napędową Optimy kombi jest turbodiesel 1.7 CRDi o mocy 141 KM, który – prawdopodobnie – będzie najczęściej wybierany przez klientów w Europie. Napęd na koła przednie jest przenoszony poprzez 6-biegową skrzynię mechaniczną lub też dwusprzęgłową skrzynię 7-DCT. Optima z tym silnikiem oferuje zadowalające osiągi i umiarkowane spalanie. Warto dodać, że wariant ze skrzynią 7-DCT jest co prawda wyraźnie wolniejszy niż ten z przekładnią mechaniczną, ale jednocześnie też wyraźnie oszczędniejszy. W ofercie znajdzie się też dwulitrowy, wolnossący silnik 2.0 CVVL o mocy 163 KM współpracujący ze skrzynią mechaniczną lub 6-stopniowym automatem.
Topowym wariantem jest Optima kombi GT napędzana turbodoładowanym silnikiem benzynowym 2.0 T-GDI. Kia w tej wersji oddaje kierowcy do dyspozycji 245 KM i 350 Nm, dostępne w przedziale od 1350 obr./min do 4000 obr./min. Silnik ten napędza przednie koła za pośrednictwem sześciostopniowej automatycznej skrzyni biegów. Producent zastosował w tym wariancie aktywny system dźwięku, który zależnie od wybranego trybu jazdy wzmacnia odpowiednio brzmienie silnika. Optima kombi z silnikami 1.7 CRDi oraz 2.0 T-GDI jest wyposażona we wspomaganie układu kierowniczego z przekładnią zębatkową i z silnikiem elektrycznym zamocowanym na listwie zębatej, a nie kolumnie kierownicy. W założeniu ma to zapewnić lepsze czucie samochodu i szybsze reakcje na zmiany toru jazdy. Opcjonalnie w dieslu oraz seryjnie w wersji GT dostaniemy zawieszenie z elektronicznie regulowaną charakterystyką tłumienia. Kierowca ma do wyboru dwa tryby pracy amortyzatorów – normal i sport.
Aby mocniej konkurować z tuzami segmentu D, przydałaby się Optimie szersza gama silników. Poza Europą Kia oferuje w tym modelu silniki benzynowe 1.6T/178 KM. Jednak jeszcze bardziej byłby wskazany 2-litrowy diesel oferujący ok. 200 KM. Takie wersje u rywali sprzedają się znakomicie.

Hybryda, czyli pokaz możliwości

Najciekawszym modelem Optimy pod względem technicznym jest Plug-In Hybrid. Sercem hybrydowego zespołu napędowego Optimy jest silnik 2.0 GDI, o mocy 156 KM osiągający moment obrotowy 189 Nm. Współpracuje on z silnikiem elektrycznym, który może napędzać Optimę samodzielnie. Łączna moc zespołu napędowego wynosi 205 KM przy 6000 obr./min. Łącznie z pełnym potencjałem napędu elektrycznego moment obrotowy Optimy PHEV sięga 375 Nm przy 2300 obr./min. Elektryczny układ napędowy Optimy PHEV składa się z akumulatorów litowo-polimerowych o pojemności 9,8 kWh, dostarczających około 60% więcej energii niż akumulatory poprzedniej generacji. Zasięg wyłącznie na energii elektrycznej może sięgać 54 km. W czasie jazd testowych w warunkach miejskich i po autostradzie udało nam się uzyskać średnie spalanie na poziomie 1 litra na 100 km. Trzeba jednak dodać, że samochód był w pełni naładowany. W czasie jazdy uzyskaliśmy prędkość 150 km/h na samym trybie elektrycznym. Ładowanie samochodu, poprzez gniazdo ładowania typu drugiego o maksymalnej mocy 3,3 kW, trwa ok. pięciu godzin. Jest możliwe doładowywanie baterii, korzystając z energii wytwarzanej przez silnik spalinowy, ale wówczas jest ono mało wydajne.

Wersję Plug-In Hybrid możemy łatwo odróżnić od innych wariantów Optimy. Model ten wyposażono w inne zderzaki, inny grill ze specjalnymi klapkami, po zamknięciu których współczynnik oporu powietrza zmniejsza się z 0,27 do 0,25. Wersję tę rozpoznamy także po niebieskich pasach na atrapie chłodnicy i bokach nadwozia. W kabinie wersja hybrydowa ma specjalny zestaw zegarów, a na wyświetlaczu centralnym możemy śledzić dodatkowe informacje o stanie pojazdu. System na specjalnej mapie sam jest w stanie określić, do ilu i jakich stacji ładowania możemy podjechać, biorąc pod uwagę poziom naładowania naszych baterii. Znaczącym minusem wersji Plug-In jest ograniczona wielkość bagażnika – 307 litrów, co w samochodzie dla biznesu może być sporym utrudnieniem. Producent zapewnia, że w hybrydowym kombi, które zadebiutuje w przyszłym roku, akumulatory będą położone niżej. Cenniki modelu hybrydowego zostaną opublikowane w październiku br. Importer nie przewiduje jednak spektakularnych wyników sprzedaży tej wersji.

Rokrocznie na rynku europejskim sprzedawanych jest ok. 1,3 miliona samochodów segmentu D, z czego połowę stanowią wersje kombi. Pojazdy klasy średniej trafiają w większości do firm (ok. 77%).

Rozsądne ceny

Biorąc pod uwagę fakt, że Optima jest jednym z lepszych aut klasy średniej, jej ceny wcale nie są wygórowane. Podstawowa Optima SW w wersji M kosztuje od 93,9 tys. zł (2.0 CVVL), ale na jej pokładzie znajdziemy już klimatyzację automatyczną, tempomat, wspomnianą nawigację, kamerę cofania, bluetooth czy obszytą skórą kierownicę. Diesla kupimy już za 98,9 tys. zł, a wersję GT w cenie 153,9 tys. zł. W bogatszych wersjach możemy liczyć np. na zdecydowanie bardziej rozbudowane systemy podnoszące bezpieczeństwo czynne i bierne. Kia oferuje zestaw znanych już systemów utrzymujących samochód w pasie ruchu, aktywny tempomat, układ ostrzegający o pojazdach w martwym polu czy pojazdach zbliżających się z boku podczas cofania. Za to warty uwagi jest rozbudowany system automatycznego hamowania awaryjnego AEB, który wykorzystuje radary krótkiego i długiego zasięgu. Dzięki niemu możemy ograniczyć ryzyko wypadku, jadąc z prędkością nawet 80 km/h.