Fiat 500L - Pięćsetka w rozmiarze XL

Fiat 500L - minivan segmentu B – ma większe szanse na sukcesy handlowe niż wcześniejsze wielkopojemne samochody rodzinne włoskiej marki. Mają mu w tym pomóc oryginalna sylwetka, stylistycznie nawiązująca do nostalgicznej trzydrzwiowej pięćsetki, obszerność wnętrza oraz ponadprzeciętna funkcjonalność.

Fiat podejmował próby zaistnienia w segmencie vanów począwszy od lat 90., choć odnotować należy, że pierwszy model tego typu – Multipla – zaprezentował trzy dekady wcześniej, oferując duże vany Ulysse i Lancia Zeta, następnie Multiplę, a w segmencie B Ideę wraz ze spokrewnioną Lancią Musa. Wszystkie te modele spotkały się z umiarkowanym przyjęciem rynkowym, zwłaszcza poza Włochami.
Dla Fiata modelem przełomowym ma się okazać debiutujący właśnie 500L, który zapoczątkowuje całą linię nowych modeli włoskiej marki. To w oparciu o pięćsetkę powstanie na przykład crossover oraz 7-osobowy van dłuższy o 20 cm od prezentowanego samochodu. Co ciekawe model 500L będzie pierwszym vanem Fiata oferowanym w Stanach Zjednoczonych.

Ponadprzeciętna wysokość
Model 500L debiutuje w momencie rosnącej popularności małych minivanów w Europie. Przyjdzie mu się tu zmierzyć z takimi wyjadaczami jak Citroën C3 Picasso, Ford B-Max, Kia Venga, Hyundai ix20 czy Opel Meriva. Minivan Fiata wyróżnia się na ich tle wysokością nadwozia – 166 cm. To przeciętnie 6 cm więcej niż u rywali. W efekcie wnętrze Fiata wydaje się bardzo obszerne, zwłaszcza w wersjach ze szklanym dachem. Wyżsi pasażerowie z tyłu będą jednak podpierać sufit w momencie maksymalnego cofnięcia foteli. Wystarczy jednak przesunąć je odrobinę do przodu, aby ta niedogodność zniknęła. Ciemnoszare wnętrze Fiata rozweselają nakładki z jasnego tworzywa na deskę rozdzielczą. Nie można mieć zastrzeżeń zarówno do jakości montażu, jak i doboru tworzyw. Na środkowej konsoli rzuca się w oczy dotykowy 5-calowy ekran multimedialny, za pomocą którego możemy sterować radioodbiornikiem, telefonem komórkowym, odtwarzaczem, i-Podem lub smartfonem, a niedługo również nawigacją. Na pokładzie możemy również znaleźć system U-Connect, który może analizować w czasie rzeczywistym styl i ekonomikę jazdy. Ciekawostką jest dostępny tylko dla tego modelu ekspres do kawy.
Jak przystało na minivany, w Fiacie mamy możliwość wzdłużnego przesuwania dzielonej w proporcji 60/40 tylnej kanapy. Wystarczy jeden ruch dźwignią, aby złożyć oparcie na siedzisko, a następnie przechylić kanapę do przodu i ustawić całość w pozycji pionowej. Powstała przestrzeń ładunkowa ma pojemność 1210 litrów. W minivanie Fiata możemy również przewozić przedmioty o długości nawet 240 cm, jeśli złożymy oparcia tylnej kanapy oraz fotela pasażera obok kierowcy (standard w każdej wersji). Przy komplecie pasażerów przewieziemy od 343 do 400 litrów ładunku, w zależności od pozycji przesuwanej kanapy. Dodatkowy schowek znajdziemy również pod siedzeniem pasażera.

Fiat zakłada, że model 500L będzie przyciągał nabywców poszukujących obszerniejszej alternatywy dla hatchbacków segmentu B oraz osoby zainteresowane przesiadką z większych aut kompaktowych.

Co pod maską?
W tym roku model 500L będzie oferowany z jednym z trzech silników. Najsłabszą jednostką w ofercie jest benzynowy silnik 1.4 16 V Fire o mocy 95 KM (ceny od 49 990 zł). To jedyny motor, z którym nie będzie dostępny system start-stop. Aby wyjechać z salonu Citroënem C3 Picasso z motorem o zbliżonych parametrach (1.4/95 KM) potrzebujemy 6,3 tys. zł mniej. Z drugiej strony, rynkowy debiutant – Ford B-Max z silnikiem 1.4/90 KM kosztuje aż 58 900 zł. Nowocześniejszy, ale i droższy, w ofercie Fiata 500L jest 2-cylindrowy turbodoładowany motor 0.9 TwinAir o mocy 105 KM (ceny od 70 990 zł). Najoszczędniejszy w obecnej gamie jest diesel 1.3 MultiJet II, który osiąga moc 85 KM (od 69 990 zł). Mocniejsze silniki pojawią się w przyszłym roku, kiedy oferta jednostek napędowych zostanie poszerzona o diesla 1.6 MultiJet/105 KM oraz silniki benzynowe o mocach 120 i 165 KM. Silniki te będą również dostępne z dwusprzęgłową skrzynią biegów.

Co na pokładzie?
W wyposażeniu podstawowej wersji Fresh nie zabrakło ESP, elektrycznych szyb, 6 poduszek powietrznych i fotela pasażera składanego w stolik. Będzie nam za to doskwierać brak radia czy klimatyzacji. Dopiero w wersji Pop mamy możliwości zamówienia wielu elementów wyposażenia opcjonalnego, np. klimatyzacji (4 tys. zł), radia CD/MP3 z 5-calowym dotykowym ekranem i systemem Bluetooth (2,9 tys. zł), czujników parkowania czy świateł przeciwmgielnych. Więcej elementów dostaniemy w standardzie kolejnych wersji wyposażeniowych – Pop Star, Easy i Lounge. Warto rozeznać się w pakietach, w których elementy mogą być ok. 30% tańsze niż gdybyśmy zamawiali je oddzielnie. Za najbogatszy wariant Lounge przyjdzie nam zapłacić co najmniej 66 990 zł (za wersje 1.4 16V). Na liście opcji Włosi oferują m.in. szklany dach o imponującej powierzchni (1,5 m2) w cenie 3 tys. zł, poduszkę kolanową czy system City Brake Control, zmniejszający ryzyko najechania na przeszkodę podczas jazdy z niewielką prędkością.