Odnowiony model Audi A8 zapewne jest lepszy od poprzednika. Jednak lista ulepszeń, udogodnień i poprawek powoli pokazuje, że zbliżamy się do granicy ulepszalności niektórych podzespołów. Ale przecież zawsze można coś zwiększyć, a coś zmniejszyć. Po prezentacji okazało się, że można także rombem albo kółkiem.
Jeżeli spojrzycie na przejechany dystans, jasne stanie się, że nie możemy mówić o teście czy wrażeniach z jazdy. Jednak w moim przypadku doświadczyłem na własnej skórze, a konkretnie na jej zadniej części, tego, co ma do zaoferowania nowe Audi A8. A to dlatego, że byłem pasażerem.
Nawet większej części managerów wyższego szczebla nie stać na A8, ale porzućcie frasunek. Wszystkie nowatorskie rozwiązania stopniowo będą trafiały do A6, Q5, A7.
Mniej znaczy więcej
Banalny śródtytuł, ale idealnie oddaje to, co zrobiono w silnikach nowych A8. Mianowicie zwiększono moc i moment obrotowy, a zmniejszono zużycie paliwa, czyli także emisję zabójczych i podstępnych gazów cieplarnianych, które – otulając ziemię – zabijają wszystko, co żywe. Przepraszam za dygresyjny sarkazm, ale w obliczu szczytu klimatycznego i całkowitego zbagatelizowania go przez takie państwa jak Chiny, Rosja czy USA, obniżanie emisji o dziesiąte części grama wygląda kuriozalnie.
Wracając do jednostek. Dwa diesle mają odpowiednio trzy litry pojemności i moc 258 KM oraz ponad cztery litry i moc 385 KM, czyli o 34 KM więcej niż poprzednia jednostka. Samochodem z tym silnikiem przyspieszymy do setki w 4,7 s! Jednak jeżeli chcielibyśmy osiągnąć taki wynik, to zapomnijmy o deklarowanym spalaniu na poziomie 7,4 litra oleju napędowego na 100 km. A mniejszy diesel spali średnio 5,9 litra. Brzmi nieprawdopodobnie? Zapewne tak. Niestety, nie mogę mocą mojego autorytetu i badań empirycznych obalić tych danych, ponieważ nie jeździłem tym samochodem na tyle długo. Lubię i szanuje osoby związane z Audi w Polsce, ale nie jestem w stanie uwierzyć w dane o spalaniu silnika V6 i V8. Koniec i kropka.
Jednostki benzynowe, a szczególnie ich spalanie, także powodują u mnie wypieki bezradności. Otóż 3.0 TFSI o mocy 310 KM spala 7,8 litra, a potężny 4.0 V8 TFSI zaledwie 9,1 litra na 100 km.
Proszę o spokój, bo widzę już wzrastające u czytelników ciśnienie. Może się da? Może. Odsyłam do tabelki, która zawiera tylko niektóre modyfikacje silnika 4.0 TFSI
Osiągi Audi A8Znakomite osiągi jednostek napędowych w Audi A8 są wynikiem wprowadzenia szeregu drobnych ulepszeń. Najważniejszym rozwiązaniem wpływającym na wysoką efektywność jest system cylinder on demand (COD). Gdy obciążenie jednostki napędowej jest małe lub średnie, odłącza on cztery cylindry, zamykając zawory i dezaktywując wtrysk i zapłon. Aby skompensować głośniejszą pracę silnika w tym trybie, aktywny system redukcji hałasu Active Noise Cancellation (ANC) generuje we wnętrzu pojazdu odpowiednie przeciwdźwięki, a aktywne łożyska silnika tłumią wibracje. Techniczne zaawansowanie jednostki 4.0 TFSI przejawia się w wielu detalach. Jego dowodem są np. turbosprężarki Twinscroll, umożliwiające szybkie generowanie gwałtownie rosnącego momentu obrotowego, innowacyjny system zarządzania temperaturą i układ głowic cylindrów. Ich strona wydechowa znajduje się wewnątrz, a strona ssąca na zewnątrz. Turbosprężarkę i intercooler umieszczono w wewnętrznym kącie między rzędami cylindrów. Dzięki tej koncepcji, gazy mają do pokonania bardzo krótką drogę, czego efektem są minimalne straty wynikające z przepływu i spontaniczne reakcje silnika.
W końcu romb
Czas na wyjaśnienie, geometrycznej zagadki z tytułu. Otóż decydując się na skórę Unikat w wersji Comfort, jej perforacja jest okrągła, natomiast w innych wersjach w kształcie rombów. A wariantów oświetlenia może być ponad 960 mln. To dzięki zastosowaniu innowacyjnych świateł Matrix LED. Jednostki świateł drogowych składają się w nich z 25 diod świetlnych, które zapalają się pojedynczo, zależnie od sytuacji, a które można również w zależności od potrzeb wyłączać lub przyciemniać. Dzięki takiemu rozwiązaniu, system oświetlenia drogi może bardzo precyzyjnie reagować na nadjeżdżające z naprzeciwka lub jadące przed nami pojazdy. Z założenia Audi A8 z tym oświetleniem zawsze powinno jeździć na światłach drogowych.
To, co poprawiają i ulepszają inżynierowie Audi, dobitnie pokazuje, że flagowe limuzyny są tak dopracowane, że jeżeli nie zostanie wymyślona jakaś przełomowa technologia, przez najbliższe lata czeka nas dopieszczanie szczegółów.
Kto testował: Tomasz Siwiński
Co: Audi A8
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 3.12.2013
Ile: 35 km
Najmniej pretensjonalny model z wielkiej trójki niemieckich limuzyn i z najlepszym napędem na wszystkie koła
Kiedy skończymy czytać instrukcję obsługi, prawdopodobnie będzie już następny model A8