Skijoering, czyli „ciągnięcie nart" – sposób przemieszczania bardzo popularny w Skandynawii. Już pod koniec lutego w Karpaczu odbędzie się IV edycja tej bardzo widowiskowej, o randzie mistrzostw Polski, dyscypliny sportu. Na czym ona polega?
Jak sama nazwa wskazuje – na ciągnięciu nart. Ale narciarze są zaczepieni do – uwaga – motocykli. - W trakcie równoległego wyścigu, podczas kilku okrążeń duety motocyklista i narciarz starają się w jak najkrótszym czasie pokonać określony dystans – opowiada Tomasz Stanek, pomysłodawca imprezy.
Stanek dodaje, że na prostym odcinku doświadczeni sportowcy osiągają prędkość nawet stu kilometrów na godzinę. Zaznacza jednak, że zawody są bezpieczne: zarówno motocyklista, jak i narciarz są bardzo dokładnie zabezpieczeni – mówi Tomasz Stanek.
Kto może wziąć udział w wyścigu? Każdy. Trzeba dysponować motocyklem, nartami i trzymetrową linką. Dodajmy, że zawody skijoering cieszyły się dotąd wielkim zainteresowanie. Dla przykładu, ubiegłoroczne zawody oglądało na żywo ok. 2,5 tysięcy widzów.
Mistrzostwa Polski w zaplanowano na 21 lutego. Oprócz „zwykłych" wyścigów będzie można oglądać nocne zawody (w świetle jupiterów), a także wziąć udział w wielu innych ciekawych imprezach.