Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Kompletnie nowa hybryda na rynku. Floty zacierają ręce?

Mamy dobrą informację dla wszystkich, którzy jako auto służbowe mogą wybrać sobie hybrydę. Hybrydowy napęd wprowadził właśnie Bentley. Nowy Continental GT stał się hybrydą! Auto ma silnik V8, ale wspierany napędem elektrycznym, baterię no i rekordową moc.

To pierwszy hybrydowy Bentley w historii marki. Zatem jeśli ktoś szuka nowego auta, a warunkiem jest napęd elektryczno-spalinowy, nie jest skazany na modele Toyoty, Lexusa, Hyundaia, Kii i Hondy - najpopularniejszych hybryd w Polsce. Od teraz może wybrać Bentleya Continentala GT Hybrid. Tym bardziej, że to hybryda PEV, czyli ładowana z gniazdka.

Nowy Continental nie tylko otrzymał nowy napęd, ale także przeszedł gruntowną modernizację. Wygląda teraz jak większy Batur, ale to nadal stary poczciwy Continental, czwartej już generacji.

Żegnaj V12

Co ciekawe, choć spod maski zniknął silnik V12 to napęd Ultra Performance Hybrid łączący czterolitrowy silnik V8 o mocy 600 KM 800 NM) i silnik elektryczny o mocy 190 km dysponuje niesamowitymi osiągami. Ba, Bentley Continental GT Speed czwartej generacji jest najmocniejszym drogowym modelem brytyjskiego producenta, jaki kiedykolwiek powstał. Auto ma 782 KM mocy (więcej od poprzednika o 11 proc.) i 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego (19 proc. więcej). Bateria pozwala przejechać na samym prądzie aż 81 km, a przyspieszenie do setki do imponujące 3,2 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona do 285 km/h.

Producent chwali się, że auto ma niemal idealne rozłożenie masy 49:51. Inżynierowie Bentleya po raz pierwszy w historii zbliżyli się do takiego wyniku. To szczególnie trudne do osiągnięcia, bo sporo w tym wszystkim waży sama bateria. Ile dokładnie? Tego na razie producent nie zdradza.

Najnowszy Bentley Continental GT Speed to także nowy system podwozia, z dwukomorowymi sprężynami pneumatycznymi, które zostały połączone z dwuzaworowymi amortyzatorami, a także systemy Bentley Dynamic Ride, eLSD i wektorowanie momentu obrotowego.

Design jak Batur

Na uwagę zasługuje także zupełnie nowy design, który jest kontynuacją rewolucji projektowej marki Bentley. To największa zmiana tego modelu od dwóch dekad, a także pierwszy samochód marki z pojedynczymi reflektorami od lat pięćdziesiątych.

Całkowicie nowa jest też 400-woltowa architektura elektryczna, która umożliwiła osiągnięcie rekordow niskiego zuzycia paliwa, które to z kolei przekłąda się na niską emisję CO2 na poziomie 29 g/km. Oczywiście z naładowanymi bateriami. Jeśli więc menadżer floty zwraca uwagę na spalanie, Bentley wypada podobnie jak Ford Kuga i znacznie lepiej od hybrydowego Volkswagena Passata (38 g/km).

Cena? Na razie nie jest znana. Pewne jest, że po raz pierwszy na rynku jednocześnie pojawia się dwie wersje bentleya — GTC Speed oraz wersja coupe. Auto produkowane będzie w fabryce w Crewe, która z pewnością będzie miała pełne ręce roboty. W końcu floty kochają hybrydy.

Przeczytaj również
Popularne