40 albo 45 tys. zł taniej można teraz kupić elektryczną Konę. A jeśli dołożymy do tego maksymalną dopłatę z programu „NaszEauto”, cena auta spada do 104 900 zł.
Czy sezon na rabaty jest już w pełni? Niedawno pisaliśmy o opustach jakie wprowadziła Kia, teraz przyszła pora na Hyundaia. Niezależnie od wersji promocyjny upust wynosi 45 tys. zł. dla modeli z rocznika 2024 i 40 tys. zł dla modeli z rocznika 2025.
Hyundai Kona Electric dostępna jest w dwóch wariantach: z baterią 65 kWh i silnikiem o mocy 204 KM, który zapewnia zasięg do 510 km (WLTP), oraz w wersji z baterią 49 kWh i silnikiem 136 KM, który umożliwia pokonanie do 380 km na jednym ładowaniu (WLTP).
Dzięki rządowej dopłacie 40 tys. zł w ramach programu „NaszEauto”, klienci mogą skorzystać z sumy korzyści sięgających 85 tys. zł i nabyć nową Kona Electric w cenie już od 104 900 zł. To scenariusz najbardziej optymistyczny, składający się z upustu oraz dopłat. Jak to możliwe?
Program NaszEauto, który wystartował w lutym 2025 roku, oferuje największe do tej pory dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych dla osób fizycznych i jednoosobowych działalności gospodarczych.
W ramach programu osoby fizyczne mogą otrzymać do 18 750 zł, a posiadacze Karty Dużej Rodziny i przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą do 30 tys. zł. Co więcej, jeśli zdecydują się na zezłomowanie starego auta spalinowego, mogą liczyć na kolejne 10 tys. zł premii. Dla osób o niskich dochodach przewidziano dodatkowe wsparcie w wysokości do 11 250 zł, co łącznie daje nawet 40 tys. zł dopłaty.
Wsparcie jest dostępne zarówno przy zakupie za gotówkę, jak i przy leasingu lub wynajmie długoterminowym. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest zakup fabrycznie nowego pojazdu oraz jego rejestracja i ubezpieczenie. Program potrwa do czerwca 2026 roku lub do wyczerpania budżetu.