W teorii dlatego, że trudno przy tej formie leasingu jest wskazać beneficjenta takiej dopłaty. W praktyce dlatego, że pozwoli to Rżadowi zaoszczędzić znaczne pieniądze.
W projekcie rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków udzielania oraz sposobu rozliczania wsparcia udzielonego ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (FNT). Przypomnijmy, że sam limit na skorzystanie z dopłat wynosi 125 tysięcy netto, co biorac pod uwagę odliczenie tylko 50% VAT-u (użytkowanie prywatne i służbowe) daje 139 tysięcy zł brutto, jest już kontrowersyjny, poniewaz nie obejmuje zbyt wielu modeli elektrycznych. Jeżeli dołożymy do tego projekt wyłączenia pojazdów finansowanych leasingiem, może się okazać, że dumnie brzmiący program, stanie się wydmuszką.