Co prawda najnowsza edycja ogólnopolskiego programu edukacyjnego Bezpieczna Flota PZU jest dopiero na półmetku, ale już teraz możemy stwierdzić, że wśród szkolonych kierowców zbiera jednoznacznie pozytywne opinie. Taką też wyraża uczestnicząca w kursie firma Action.
Tego typu szkolenia to dobra zabawa i możliwość widowiskowej jazdy samochodem bez większych obaw o bezpieczeństwo swoje lub innych – tak twierdzą wyłącznie ci, którzy w podobnych kursach nigdy nie uczestniczyli. Wystarczy kilka przejazdów w ramach szkolenia. aby ci sami kierowcy nagle spokornieli i zdali sobie sprawę ze swoich zazwyczaj wielu słabości w prowadzeniu samochodów.
Dlatego inicjatywa PZU, aby doświadczyła tego i próbowała zmienić swe nawyki jak największa grupa kierowców aut służbowych, jest niezwykle cenna. Program bezpłatnych szkoleń Bezpieczna Flota PZU ma kilka etapów, a zakres szkoleń jest zależny od wyników badania bezpieczeństwa danej floty. Po obowiązkowym dla wszystkich e-learningu, czyli kursie teoretycznym, część kierowców jest kierowana na czterogodzinne szkolenie z ryzyka w ruchu drogowym lub sześciogodzinne kursy doskonalenia techniki jazdy (grupy podwyższonego ryzyka).
Podczas części praktycznej kierowcy poznają zagrożenia, jakie mogą ich spotkać na drodze, nawet w pozornie niewinnych sytuacjach, i uczą się prawidłowo na nie reagować. Wyuczona umiejętność przewidywania zdarzeń sprawia, że np. częściej zwolnią oni w miejscach, w których przed kursem tego nie robili. A to już przełoży się na obniżenie ryzyka i uniknięcie potencjalnej niebezpiecznej sytuacji, a nawet tragedii. I choćby dlatego warto się szkolić...
"Jest to pierwsze z prawdziwego zdarzenia szkolenie dla kierowców naszej floty. W części teoretycznej, czyli e-learningu, wzięło udział pięćdziesiąt osób, a w praktycznej – dwadzieścia cztery. Dla nas, oczywiście, praktyka odgrywa ważniejszą rolę, stąd chcielibyśmy w ciągu maksymalnie dwóch lat poddać podobnym szkoleniom wszystkich naszych pracowników korzystających z aut służbowych. Uważam też, że w Polsce szkolenia zbliżone do tych, jakie są proponowane w programie PZU Bezpieczna Flota, powinny być obowiązkowe dla wszystkich kierowców."
Piotr Małaszkokierownik działu transportu Action