Volkswagen Touran - Nudo, precz

02 grudnia 2015

Gdyby prowadzono plebiscyt na Najnudniejszy Samochód Roku, to Volkswagen Touran miałby kilkakrotnie szanse na tę mało prestiżową statuetkę. Teraz, wraz z debiutem nowej generacji tego modelu, z pewnością nie ma już na nią szans. Znaczących zmian w Touranie znajdziemy więcej.

Pierwszy kompaktowy minivan Volkswagena pojawił się na rynku w 2003 roku. Po siedmiu latach przeszedł on gruntowną modernizację, dzięki której model upodobnił się wizualnie do innych nowszych modeli koncernu z Wolfsburga. Nadal jednak wiało od tego modelu nudą, tak w zakresie wyglądu nadwozia, jak i aranżacji wnętrza. Nigdy jednak nie można było mu odmówić praktyczności.

Większy i lżejszy
Najnowszy Touran jest pierwszym minivanem Volkswagena zbudowanym w oparciu o platformę MQB. W samochodzie tym udało się wyraźnie obniżyć masę własną w zestawieniu z poprzednikiem (przeciętnie o 62 kg), ale jednocześnie znacząco zwiększyć wymiary. Nowy Touran jest zatem 13 cm dłuższy (453 cm), 4 cm szerszy (183 cm) i ma 11,3 cm większy rozstaw osi (279 cm). Nadwozie tego modelu stało się bardziej wyraziste za sprawą zastosowania większej liczby ostrych kątów i charakterystycznej linii przetłoczenia na boku nadwozia. W Touranie reflektory ksenonowe zostały zastąpione przez reflektory diodowe. W wersji podstawowej światła drogowe i mijania są wyposażone w diody, poza tym reflektory można zaopatrzyć w regulację świateł drogowych (system Light Assist, który automatycznie włącza i wyłącza światła drogowe). W topowej wersji wyposażenia ledowe reflektory mają funkcję dynamicznego doświetlania zakrętów, zastosowano także światła do jazdy dziennej w technologii LED oraz (opcjonalnie) dynamiczną regulację świateł drogowych (Dynamic Light Assist).

Wzorcowa kabina
Aranżacja wnętrza w Touranie jest nawet ciekawsza niż w Golfie. Jakość montażu i zastosowane materiały są pierwszorzędne. Wzorcowa jest również ergonomia. Pasażerowie nie będą narzekać na brak schowków i półek, których producent przewidział aż 47. Volkswagen zdecydował się na zastosowanie większej liczby jasnych tworzyw w wybranych wersjach, dzięki czemu kabina zyskała na przytulności. W każdym wariancie możemy cieszyć się wyraźnie obszerniejszą kabiną (jest ona dłuższa o 6,3 cm) niż w poprzedniku, co jest pochodną znacznie większych rozmiarów pojazdu. Podobnie jak w innych nowoczesnych samochodach, Touran oferuje możliwość zintegrowania smartfonów czy tableta z systemem multimedialnym pojazdu i korzystania z naszych aplikacji czy muzyki. Nowością jest trójstrefowa klimatyzacja z filtrem antyalergicznym, która jest standardem w wersji Highline. Ukłonem w stronę bardziej wybrednych użytkowników jest też możliwość zapamiętania czterech profili kierowców. W ramach profilu zapamiętane zostaną nie tylko ustawienia fotela, ale również ustawienia lusterek, klimatyzacji oraz fala ulubionego radia.
Wszystkie trzy fotele drugiego rzędu mają możliwość montażu fotelików dziecięcych. Tylne fotele mogą być niezależnie przesuwane na długości 20 cm. Bagażnik, w zależności od położenia foteli, ma pojemność 743–843 l. Po złożeniu na płasko oparć foteli drugiego rzędu powiększa się on do 1980 l. Touran jest dostępny również w wersji 7-miejscowej. Co ciekawe, na bokach bagażnika możemy znaleźć lampki, które po wyjęciu pełnią funkcję latarki. W podłodze znajdziemy ponadto praktyczny schowek na roletę bagażnika. Wygodę użytkowania zwiększa elektrycznie otwierana i zamykana pokrywa bagażnika. Wystarczy tylko odpowiedni ruch stopą pod zderzakiem, aby ją automatycznie unieść lub zamknąć.

Bogata gama
Touran jest dostępny z jednym z trzech silników TSI: 1.2/110 KM, 1.4/150 KM oraz 1.8/180 KM. W gamie nie zabrakło również diesli TDI: 1.6/110 KM, 2.0/150 KM oraz 2.0/190 KM. Seryjnym wyposażeniem w każdej wersji jest system Start-Stop oraz system odzyskiwania energii hamowania.
Z wyjątkiem podstawowej jednostki TSI (o mocy 110 KM) wszystkie mogą współpracować z dwusprzęgłową skrzynią DSG. W wypadku najmocniejszych silników benzynowych i diesli skrzynia DSG należy do wyposażenia seryjnego. Wśród nowinek, stosowanych po raz pierwszy w Touranie, znajdziemy system automatycznego hamowania po kolizji (seryjny) oraz aktywny system ochrony pasażerów Pre-Crash, automatyczny tempomat (ACC), system Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania, system automatycznego podjeżdżania w korkach ulicznych, system Side Assist z funkcją ostrzegania o pojazdach zbliżających się z boku podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego, a także (zastosowany po raz pierwszy w vanie) asystent Trailer Assist, czyli system ułatwiający manewrowanie autem z przyczepą.

Przewaga francuskich kompaktowych minivanów nad Volkswagenem Touran była do niedawna druzgocąca, tak w zakresie stylistyki, jak i funkcjonalności oraz przytulności kabiny. Wraz z debiutem nowej generacji minivana koncernu z Wolfsburga to się wyraźnie zmieniło.

Volkswagen się ceni
Volkswagen Touran w podstawowej wersji Trendline (1.2 TSI/110 KM) kosztuje 82,39 tys. zł, czyli aż 11 tys. zł więcej niż zbliżony wyposażeniem i osiągami Citroën C4 Picasso. W programie EasyDrive, przy 20% wpłaty własnej, zapłacimy więc za Tourana miesięczną ratę w wysokości 824 zł netto (umowa na cztery lata, z rocznym limitem przebiegu 20 tys. km). Nie będziemy narzekać na wyposażenie nawet podstawowej wersji. Na jej pokładzie znajdziemy m.in.: klimatyzację, radio, komplet poduszek powietrznych, w tym kolanową, system stabilizacji przyczepy, układ automatycznego hamowania po kolizji, trzy niezależne fotele z tyłu z systemem mocowania Isofix, lusterka podgrzewane i regulowane elektrycznie. Kierowcy docenią możliwość regulacji fotela na wysokość oraz obecność gniazda 12V w bagażniku. Touran z silnikiem 1.4 TSI/150 KM i w wersji Comfortline to już wydatek 94,89 tys. zł. Topowe modele w ofercie kosztują ok. 120 tys. zł. Touran nie jest więc z pewnością okazją cenową. Trudno jednak znaleźć na rynku inny kompaktowy minivan o tak wyrównanym wysokim poziomie, tak w zakresie funkcjonalności, prowadzenia oraz, po raz pierwszy, przyjemnego dla oka wyglądu.