Trend by Simple – dedykowana kobietom krótkoseryjna wersja Toyoty Yaris to jeżdżący dowód na to, że polski oddział japońskiego producenta ma dobrą rękę w kreowaniu modeli limitowanych. Wystarczyła garść gustownych zmian na nadwoziu i we wnętrzu, aby ten mieszczuch zyskał wyraźnie więcej uroku i świeżości w porównaniu z modelem seryjnym.
Polski importer Toyoty nawiązał współpracę z marką Simple Creative Products produkującą odzież dla kobiet, której efektem jest limitowana (ograniczona do 500 sztuk) wersja Yarisa, nazwana Trend by Simple. Zmiany w stylistyce są na tyle subtelne i niedrażniące prawdziwych macho, że nawet mężczyźni za kółkiem tego wariantu nie będą czuli się nieswojo. Samochód można łatwo rozpoznać m.in. po słupkach C lakierowanych na czarno (na nim znajduje się też tabliczka z nazwą serii limitowanej), nakładkach na lusterka w kolorze chromu, ozdobnych liniach dekoracyjnych na bokach karoserii, ale przede wszystkim po oryginalnym wzorze 16-calowych aluminiowych felg. W tylnej części nadwozia zamontowano nad szybą niewielki spojler oraz lampy wprost z modelu Yaris Hybrid. Maluch Toyoty jest dostępny tylko w wersji pięciodrzwiowej i w jednym z dwóch kolorów: białym perłowym lub srebrnym.
Więcej entuzjazmu niż w klasycznym seryjnym Yarisie budzi wnętrze wersji Trend by Simple, głównie za sprawą białych wstawek z tworzywa na desce rozdzielczej, wokół nawiewów, na kierownicy i boczkach drzwi. Miłym akcentem są także kolorowe paski na jasnym tworzywie deski, identyczne jak na nadwoziu, częściowo biała gałka obszytej skórą skrzyni biegów. Na tunelu środkowym zamontowano tabliczkę z numerem limitowanej serii. Kierownicę też obszyto skórą z ciekawym żółtym przeszyciem. Tuż za nią dostrzeżemy białą tarczę zegarów i delikatne, pomarańczowe zabarwienie wskazówek. Białych wstawek nie zabrakło również na fotelach oraz wszystkich zagłówkach, gdzie także znajdziemy kolorowe linie dekoracyjne. Wszystkie wspomniane elementy dodają wnętrzu jasności i kolorytu, czyniąc je wyraźnie ciekawszym niż w nazbyt szarej wersji seryjnej. Wnętrze Yarisa, z wymiennymi panelami z tworzywa, daje więc spore możliwości personalizacji i wdrażania kolejnych wersji krótkoseryjnych. Pozostałe elementy wnętrza są takie same jak w zwykłym Yarisie. Możemy więc liczyć na wygodne fotele, poręczną kierownicę i dobrą ergonomię kabiny.
Limitowany Yaris jest dostępny wyłącznie z silnikiem benzynowym 1,33 litra o mocy 99 KM do wyboru ze skrzynią manualną lub bezstopniowym automatem CVT. Przekładnia 6-biegowa sprawdza się w nim doskonale, a w czasie jazdy maluch Toyoty okazuje się jednym z przyjemniej i pewniej prowadzących się mieszczuchów. Silnik nie zapewnia porywających osiągów (do setki rozpędza się w 11,7 s.), ale w warunkach miejskich i tak oferuje aż nadto. Pojazd zadowala się przeciętnym spalaniem jak na benzynowy pojazd segmentu B, zużywając w mieście ok. 7,4 l/100 km, a w trasie przy prędkości ok. 90 km/h ok. 5,1 l na setkę.
Aby wyjechać z salonu limitowanym egzemplarzem Trend by Simple, potrzeba 56 900 zł. Wariant Premium, na którego bazie powstała seria Trend by Simple, kosztuje 52 600 zł. Skrzynia CVT wymaga dopłaty 5 tys. zł., ale pozostałe pożądane w miejskich maluchach rozwiązania są niemal w komplecie już na pokładzie. Możemy się więc cieszyć m.in. z dotykowego wyświetlacza 6,1 cala z systemem multimedialnym Toyota Touch, kamery cofania czy klimatyzacji manualnej.
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Toyota Yaris Trend by Simple
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 21.05.2013
Ile: 400 km
Ładniejsza aranżacja kabiny, sześć biegów, dobre trzymanie wartości, pewne prowadzenie.
Niestety, to tylko seria limitowana.